Wczoraj w mediach społecznościowych udostępniono filmik z imprezy z okazji Dnia Kobiet, w której udział wziął poseł Prawa i Sprawiedliwości
Kazimierz Smoliński
. Na nagraniu widać polityka w
blond peruce
tańczącego z dwoma towarzyszkami przed kamerą. W tle słychać utwór
Do tańca
Malika Montany i Żabsona
.
Nagranie wzbudziło kontrowersje, m.in. z uwagi na fakt, że
impreza odbyła się w czasie Wielkiego Postu
.
"Poznajecie pana w peruce? Katolik, obrońca wartości, ostatnio ze zdjęciem JP2. Kazimierz Smoliński podczas wielkopostnej imprezy z okazji Dnia Kobiet, zorganizowanej w ostatnią sobotę,11.03. Nie, nie nam nic przeciwko tańcom i dobrej zabawie. Brzydzę się kłamstwem" - napisała, publikując filmik, Monika Zakrzewska z Projektu Jesień.
Film skomentował też
Roman Giertych
:
Sam poseł postanowił wytłumaczyć się i wysłał swoje "wyjaśnienia" do redakcji Polsat News.
"To była
fotobudka
. Kobiety podczas Dnia Kobiet poprosiły mnie o wspólne zdjęcie z akcesoriami, mnie przypadła peruka. W takiej fotobudce stoi się, a wokół krąży kamera" - napisał.
Odniósł się też do zarzutów o
imprezowanie w czasie Wielkiego Postu
.
"W Katechizmie Kościoła Katolickiego, gdzie jest pięć przykazań kościelnych, jest zapis, że trzeba powstrzymywać się od zabaw w tym czasie, a interpretacja jest taka, że nie powinno bawić się w piątki. To nie była zabawa, tylko fotobudka" - stwierdził.
Kazimierz Smoliński jest związany m.in. z Klubem Inteligencji Katolickiej, w latach 2012-2016 kierował natomiast Polskim Instytutem Katolickim "Sursum Corda".