Prawicowo-populistyczna
Alternatywa dla Niemiec
uzyskuje coraz
lepsze wyniki w sondażach
, zwłaszcza tych przeprowadzanych we
wschodnich Niemczech
. W ostatnim badaniu przeprowadzonym przez instytut badań opinii publicznej Civey i gazetę Saechsische Zeitung, AfD uzyskała 37, a CDU 33 procent poparcia. Dla porównania miesiąc temu w tym samym sondażu obie partie uzyskały remis. Co ciekawe na ugrupowanie kanclerza Niemiec Olafa Scholza, SPD, zagłosowałoby w wyborach do parlamentu krajowego zaledwie 3 procent wyborców i partia nie przekroczyłaby progu wyborczego.
Wybory landowe
w trzech wschodnioniemieckich krajach związkowych:
Saksonii, Turyngii i Brandenburgii
odbędą się we
wrześniu
. Na razie w sondażach prowadzi tam AfD.
Deutsche Welle podaje, że być może Alternatywie dla Niemiec uda się zdobyć
absolutną większość miejsc w parlamencie przynajmniej w jednym z landów
i dzięki temu mianuje ona tam
szefa rządu.
Z badania instytutu opinii publicznej YouGov wynika, że aż 53 procent badanych uważa taki scenariusz za prawdopodobny, a tylko 32 procent za mało prawdopodobny. We wschodnich landach, aż 58 procent spodziewa się takiego scenariusza.
Liderzy CDU, SPD i Zielonych z Saksonii, Turyngii i Brandenburgii twierdzą, że nie zamierzają wchodzi w żadne koalicje z AfD.
Pod koniec ubiegłego roku w Saksonii Urząd Ochrony Konstytucji zakwalifikował AfD jako partię
skrajnie prawicową
, dzięki czemu służby wywiadowcze mogą kontrolować ekstremistyczne działania tego ugrupowania.