UOKiK zebrał cwane sztuczki sprzedawców i podpowiada, jak nie dać się nabrać na udawane okazje

, czyli Czarny Piątek to święto osób uwielbiających zakupy. Na początku był on popularny głównie w USA. Z czasem zaczęto obchodzi go także w Polsce. Od kilku już lat, zamiast Czarnego Piątku można mówić o

. Wiele sklepów ogłasza swoje promocje kilka dni wcześniej, dając klientom czas do namysłu. Tak jest również w przypadku tzw.

który w tym roku przypada 28 listopada.

Eksperci zwracają jednak uwagę, że obniżki na Black Friday i Cyber Monday mają

. Z ubiegłorocznych badań Deloitte wynika, że obniżki cen na

Wiele sklepów niestety decyduje się na

i podnosi cenę wyjściową, a następnie twierdzi, że towar objęło ceną promocyjną. W związku z tym

przygotował dla konsumentów

, w którym przestrzega jak nie dać się nabrać na nieuczciwe chwyty marketingowe wielu sklepów.

"

to stwarzanie odpowiedniego tła do pozorowania kuszących obniżek. To nieuczciwy chwyt marketingowy, który ma przekonać konsumenta, że promocja jest bardziej atrakcyjna niż w rzeczywistości. Wkrótce wejdą w życie przepisy mające zniwelować takie praktyki. Implementacja Dyrektywy Omnibus będzie m.in. wymuszać precyzyjne podawanie informacji o zmianie cen towaru lub usługi oraz o ich najniższej cenie, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki" - pisze UOKiK.

Urząd podkreśla, że konsumenci powinni uważać na chwytliwe hasła reklamowe stosowane przez sprzedawców:

""Wielka wyprzedaż artykułów", "drugi produkt za pół ceny" - brzmi zachęcająco? Tylko jeśli nie okaże się, że promocja dotyczy jedynie wybranych produktów lub towarów konkretnej marki, a nie całego asortymentu sklepu. Konsumenci

, które mają być przynętą do zrobienia zakupów, nie tylko okazyjnych" - podaje.

UOKiK zwraca uwagę, by koniecznie

danych produktów w innych sklepach, wówczas, będziemy mieli wiedzę na temat realnej ceny danego produktu:

"Zanim uwierzy się  w "ofertę dnia", "wyjątkową okazję", "super obniżkę", warto sprawdzić ceny produktu w innych sklepach czy portalach. Może się okazać, że wcale nie trafiło się na specjalną promocję, a interesujący nas artykuł występuje w podobnej cenie w wielu miejscach, nie tylko czasowo" - napisano.

UOKiK podkreśla, że cena na metce ubrania zakupionego w sklepie stacjonarnym jest obowiązująca. Jeśli produkt został nam sprzedany po wyższej cenie, wówczas możemy ubiegać się o zwrot różnicy. W poradniku odniesiono się także do

. Jeśli kupujący dokonał transakcji prawidłowo, sprzedający jest zobowiązany do wywiązania się z transakcji:

"Sklep może przeznaczyć na akcję promocyjną określoną ilość zapasów magazynowych. Po ich wyczerpaniu nie powinien oferować już możliwości zakupu. Jeśli jednak konsument prawidłowo przeprowadził transakcję, sprzedawca ją zaakceptował, a następnie okazało się, że brakuje towaru -

- napisano.

Zobacz też: