Francuski dziennik
Le Monde
informuje, że
służby sanitarne wykryły koronawirusa SARS-CoV-2
w wodzie
niezdatnej do picia.
Próbki do badania zostały pobrane w ciągu ostatnich 48 godzin w czterech z dwudziestu siedmiu ujęciach z Sekwany oraz kanału Ourcq. Po wykryciu zanieczyszczenia ujęcia natychmiast
zostały zamknięte.
Wiadomo, że woda pochodząca z tych ujęć wykorzystywana jest do
mycia stołecznych ulic, podlewania ogrodów, czy fontann,
które w obecnym czasie są nieczynne.
- Służby wykryły wirusa w wodzie, którą można nazwać "surową" ponieważ nie przechodzi przez intensywne oczyszczanie, jak woda przeznaczona do picia. Postanowiliśmy jednak być maksymalnie ostrożni i przestać korzystać z tych czterech ujść.
Nadal będziemy analizowali próbki wody w mieście
- powiedziała
Le Monde
zastępca burmistrza Paryża Celia Blauel.
Przedstawiciele miasta zapewniają, że ujęcia wody pitnej są zdatne do użytkowania a sieć wodociągowa jest bezpieczna.
Le Monde
przypomina, także, że dotychczas w żadnym badaniu naukowym prowadzonym przez Światową Organizację Zdrowia nie udowodniono, by koronawirus mógł utrzymywać się w wodzie. Według przeprowadzonych badań
woda nie może być źródłem zakażeń:
- Wirus nie może rozprzestrzeniać się np. w środowisku wodnym, bo potrzebuje komórek ludzkich by przetrwać i namnożyć się - mówi kierownik oddziału zakaźnego szpitala Saint-Antoine w Paryżu Karine Lacombe.