Wczoraj w Toruniu odbyły się uroczystości z okazji
29. urodzin Radia Maryja
. Co rok świętowano je całodniową imprezą, na którą zjeżdżali słuchacze rozgłośni z całego kraju. Z uwagi na pandemię program okrojono do mszy świętej i koncertu transmitowanego przez media ojca
Tadeusza Rydzyka
.
"Tegoroczne uroczystości będą przebiegać trochę inaczej niż dotychczas.
Nie będzie w tym roku świętowania wielotysięcznej rzeszy w arenie toruńskiej.
Jest pandemia i są ograniczenia, ale nie oznacza to, że nie będziemy świętować. W piątek, 4 grudnia, od godz. 15.30 do 17.00 w Radiu Maryja i Telewizji Trwam transmitowany będzie specjalny koncert przygotowany na tę okoliczność. Będzie to koncert z okazji 29. rocznicy Radia Maryja" - pisał o. Rydzyk do swoich słuchaczy.
Msza odbyła się wczoraj w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. Mimo skromniejszej uroczystości nie zabrakło na niej polityków PiS. Wśród nich byli m.in. minister sprawiedliwości
Mariusz Błaszczak
i szef resortu sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro
, a także wiceminister klimatu i środowiska
Jacek Ozdoba
, wiceminister sprawiedliwości
Michał Woś
, wiceprezes PiS
Antoni Macierewicz
oraz europoseł PiS
Ryszard Czarnecki
.
Do Torunia przyjechało także
kilkunastu biskupów
, m.in. arcybiskup Andrzej Dzięga, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, biskup Wiesław Mering i biskup Wiesław Śmigiel. Jak widać na relacjach z wydarzenia, większość duchownych nie miało maseczek.
Uwagę na to zwróciła
Joanna Scheuring-Wielgus
, posłanka Lewicy z Torunia. Zapowiada, że w związku ze
złamaniem obostrzeń
złoży zawiadomienie do prokuratury.
"W naszym Toruniu ostatnio spisywano spacerujących po ulicach młodych ludzi.
Policjo toruńska, gdzie jesteś teraz?
Składam zawiadomienie do prokuratury na te towarzystwo, w związku ze złamaniem obostrzeń" - napisała na Twitterze.
Imprezę Radia Maryja komentuje też
Krzysztof Śmiszek
.
"Ojciec Rydzyk zrobił domówkę na miarę czasów pandemii. Jedyny dystans jaki dzieli tych ludzi to ten od Boga" - pisze.
Niektórzy w odpowiedzi tłumaczą, że
duchowni bez maseczek nie złamali prawa
, ponieważ koncelebrowali mszę świętą. W ławkach siedzieli dlatego, że w prezbiterium nie było wystarczająco miejsca.