fot. Twitter
8 października prezydent miasta Białystok poinformował, że lokalna straż miejska zakończyła
zdejmowanie nielegalnie rozwieszonych materiałów wyborczych Jacka Sasina
z PiS. Łącznie zdjęto je z 499 lokalizacji.
Według kodeksu wyborczego "policja lub straż gminna jest obowiązana usuwać na koszt komitetów wyborczych plakaty i hasła wyborcze, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym".
Sprawę skomentował już sam kandydat do Sejmu. Sasin twierdzi, że jego plakaty były rozwieszone legalnie i w związku tym zamierza
zawiadomić prokuraturę
.
"Demokraci i miłośnicy wolności z PO do czerwoności rozgrzani w akcji. Dodajmy jeszcze, że syn tego pana jest moim konkurentem w wyborach. Białoruski standard" - napisał: