Youtuber
Tom Scott
przyjechał do Warszawy specjalnie po to, żeby sprawdzić, czy
woda z kranu faktycznie jest nieustannie testowana przez zespół małży
. Dzięki Miejskiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji twórca mógł zobaczyć na własne oczy, jak kontroluje się jakość pobieranej wody z Wisły.
Scott to nie tylko twórca internetowy, ma na swoim koncie program Gadget Geeks na kanale Sky One. Edukator w przeszłości
wysłał kawałek bułki czosnkowej w styropianowym pudełku na "granicę kosmosu"
. Film z misji zebrał 60 milionów wyświetleń.
Tym razem Scott sprawdził, czy warszawska miejska woda faktycznie jest sprawdzana przez małże. Z wideo dowiadujemy się, że grupa mięczaków stale otrzymuje próbkę płynu, a kiedy wykryje w nim zanieczyszczenie - małże instynktownie zamkną swoje skorupy. Wówczas sensory wykryją zachowanie "testerów" i włączą alarm.
Ważne jest to, że małże nie są jedyną metodą chronienia mieszkańców Warszawy przed skażoną wodą. Co więcej, są jedynie częścią tzw. systemu wczesnego ostrzegania.
- Małże są odławiane z bardzo czystego jeziora. Następnie trafiają do naszego laboratorium, gdzie przez dwa tygodnie są aklimatyzowane. W tym czasie są również kalibrowane - tłumaczyła dr Anna Zdanowicz z MPWiK.