Jak informuje Deutsche Welle, władze
Szwajcarii
postanowiły dołączyć do kolejnych unijnych sankcji i
zakazać eksportu luksusowych towarów do Rosji
. Odpowiednie decyzje mają wejść w życie w najbliższych dniach. Władze w Bernie przyznają, że embargo może uderzyć w niektóre szwajcarskie przedsiębiorstwa.
Najnowsze sankcje Unii Europejskie zakładają m.in. zakaz sprzedaży do Rosji
szampana, cygar, perfum, biżuterii i luksusowych samochodów
. Ograniczenia mają jeszcze bardziej uderzyć w oligarchów i bogatych Rosjan, którym wcześniej zamrożono aktywa na Zachodzie.
- Ci, którzy utrzymują w ruchu machinę wojenną Putina, nie powinni dłużej puszyć się wystawnym stylem życia, gdy na niewinnych ludzi na Ukrainie spadają bomby - tłumaczyła przewodnicząca Komisji Europejskiej
Ursula von der Leyen
tuż po nieformalnym szczycie UE w Wersalu pod Paryżem.
Władze w Szwajcarii zdecydowały, że również zakażą eksprtu luksusowych produktów. Chodzi m.in. o
zegarki
, które są na trzecim miejscu na liście najważniejszych szwajcarskich artykułów eksportowych. Niektóre firmy zdecydowały się wstrzymać eksport do Rosji od razu po ataku na Ukrainę, zrobiły tak m.in. Rolex i koncern Swatch AG, do którego należą między innymi marki Tissot, Omega i Breguet.
Według branżowych szacunków, w ciągu ostatnich kilku lat Rosjanie kupili zegarki szwajcarskich firm za ponad 250 milionów euro. Jednym z ich miłośników jest sam
Władimir Putin
, który regularnie pokazuje się z zegarkami renomowanych szwajarskich firm. W kolekcji Putina są m.in. zegarki
Patek Philippe
, a wśród nich np. model wskazujący fazy księżyca za ok. 60 tysięcy dolarów. Putin lubi też inne szwajcarskie marki, np.
IWC Schaffhausen
.
Kolekcji zegarków Putina od dawna przyglądały się media, już 10 lat temu telewizja ABC podliczyła, że jest ona warta około
700 tysięcy dolarów
. W sieci bez problemu można znaleźć
blogi
, które sprawdzają, ile kosztują zegarki światowych liderów, w tym Putina.
fot. superwatchman.com
fot. superwatchman.com