Zgodnie z zapowiedziami w tym tygodniu z
chińskiego rynku
zniknęły prawie wszystkie gry wyprodukowane przez
Blizzarda
. To efekt braku porozumienia między amerykańskim studiem a
NetEase
, które zajmowało się dystrybucją gier na chińskim rynku. Chińskie media społecznościowe zalała fala wpisów, w których gracze żegnają się z ulubionymi tytułami.
Blizzard Entertainment posiadał umowy licencyjne z NetEase od
2008
roku. Już w listopadzie zeszłego roku amerykańska firma informowała, że nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie przedłużenia tych umów. Kwestią sporną okazało się chińskie prawo, w tym
cenzura
, przez którą twórcy muszą współpracować z chińskimi przedsiębiorstwami wspomagającymi proces dostarczenia gier na rynek.
Szefostwo Blizzarda zapewniało, że szuka alternatywnych sposobów, aby gry pozostały na chińskim rynku, do ostatniej chwili miały również trwać negocjacje z NetEase. Finalnie nie udało się jednak osiągnąć porozumienia i Blizzard wyłączył swoje serwery w Chinach.
Tym sposobem z chińskiego internetu zniknęły takie tytuły jak
World of Warcraft, Hearthstone, Warcraft III: Reforged, Overwatch 2, obie części serii StarCraft, Diablo III oraz Heroes of the Storm
. Jedyną grą Blizzarda, która pozostała dostępna dla chińskich graczy jest Diablo Immortal, ponieważ na ten tytuł obowiązywała osobna umowa wydawnicza z NetEase.
Po wyłączeniu serwerów Blizzarda chińskie media społecznościowe zalała fala wpisów graczy. Najbardziej zrozpaczeni wydają się być ci grający w World of Warcraft, a których w Chinach ma być nawet 3 miliony.
"
Gdy się obudziłem, nadal nie mogłem przyjąć tego do wiadomości
. Płakałem całą noc, bo moja gra została wyłączona" - pisał jeden z internautów.
Inny miał nazwać WoW swoją
"pierwszą miłością"
, o której nie może zapomnieć.
Niewykluczone, że Blizzard powróci ze swoimi grami na chiński rynek, jeśli dogada się z NetEase lub inną firmą dystrybucyjną. Przed wyłączeniem serwerów pozwolił chińskim graczom na pobranie
pakietu danych
, dzięki któremu będą mogli wrócić do gier na tym samym poziomie, gdy tytuły Blizzarda znów będą dostępne w kraju.