fot. East News
Ellen DeGeneres
miała status jednej z największych amerykańskich gwiazd telewizji. Jej program
Ellen DeGeneres Show
otrzymał
166 nominacji oraz wygrał 61 nagród Daytime Emmy Award, a kanał na YouTube ma ponad 37 milionów subskrypcji.
Amerykańska komiczka i scenarzystka była także częścią zmiany kulturowej, kiedy w latach 90 dokonała coming outu jako homoseksualistka w
The Oprah Winfrey Show
- odcinek
"The Puppy Episode" był jednym z najchętniej oglądanych
w historii programu.
Nic więc dziwnego, że gdy wybuchła
afera związana z WarnerMedia i ich dochodzeniem w sprawie naruszeń praw pracowników
, odcinek z przeprosinami Ellen
miał najwyższą oglądalność
od przeszło czterech lat. Producenci programu zostali oskarżeni o
rasizm, zastraszanie i złe warunki zatrudnienia.
- Dowiedziałam się, że dzieją się tu rzeczy, które nigdy nie powinny były się wydarzyć.
Traktuję to bardzo poważnie.
I chcę powiedzieć, że bardzo mi przykro z powodu ludzi, których to dotknęło - powiedziała na antenie.
Mimo rekordu oglądalności, program stopniowo zaczął tracić widownię. Jak donosi firma badawcza Nielsen,
Ellen DeGeneres Show
od września straciło ponad milion odbiorców
: na ten moment program ogląda 1,5 miliona widzów (w ubiegłym roku show miało 2,6 milionów oglądających). To oznacza, że w pół roku
program odnotował 43% spadek popularności.
Mniejsza widownia wpłynęła
negatywnie także na przychody z reklam.
Według firmy badawczej Kantar, od września do stycznia 2019-2020 roku show przyniosło 131 milionów dolarów od reklamodawców. Ten sam okres w latach 2020-2021 przyniósł jedynie 105 milionów dolarów,
co oznacza spadek o około 20% przychodów.
WarnerMedia i DeGeneres są związani długoletnim kontraktem. W 2019 roku firma podpisała z nią umowę na wyprodukowanie czterech programów dla platformy streamingowej HBO Max.