W związku z długim weekendem
Polacy masowo ruszyli nad morze i w góry
. Ci którzy wybrali wycieczki po górskich szlakach z powodu tłumów, często nie mieli gdzie zostawić swojego auta, ponieważ
parkingi były wypełnione po brzegi
. Wielu turystów zdecydowało się na pozostawienie swoich samochodów w miejscach niedozwolonych, np.
na poboczach dróg
.
Turyści odwiedzający Tatry nie stosowali się jednak do apelu policjantów. W związku z tym funkcjonariusze w długi weekend w okolicach przejścia granicznego w Łysej Polanie oraz drogi dojazdowe w pobliżu ronda Wierch Poroniec rozpoczęli "wielkie odholowywanie".
Hurtowo wzywane były lawety, którymi odholowywano nieprawidłowo zaparkowane pojazdy
.