Will Smith
wrócił do życia publicznego zaledwie
po czterech miesiącach
od feralnego rozdania Oscarów. Aktor opublikował na YouTube pięciominutowe nagranie, w którym
przeprosił za swoje zachowanie
na tegorocznej gali.
Przypomnijmy, że podczas 94. ceremonii rozdania Oscarów prowadzący imprezę
Chris Rock pozwolił sobie na żart z żony Smitha
. Kobieta w związku z chorobą przewlekłą musiała ogolić głowę. Komik zażartował z tego.
Kamery natychmiast uchwyciły minę niezadowolonej aktorki. Sam Smith zaśmiał się z żartu. Jednak po chwili
wtargnął na scenę i uderzył prowadzącego galę
:
- Próbowałem skontaktować się z Chrisem. Zostałem poinformowany, że
nie jest gotowy, aby ze mną rozmawiać
, ale gdy to się zmieni, wtedy da mi znać. Powiedziałbym Ci,
Chris, że Cię przepraszam
. Moje zachowanie było niewybaczalne. Jestem gotowy, kiedykolwiek chciałbyś porozmawiać - wyjaśnił Smith.
Aktor zapewnił fanów, że nauczył się na swoim błędzie i wyciągnął z niego wnioski.
- To była jedna z rzeczy, której
byłem całkowicie nieświadomy
. Nie myślałem o tym, ile osób zranię, kiedy zraniłem go w tamtym momencie. Chciałbym przeprosić matkę Chrisa, jego całą rodzinę, w szczególności jego brata Tony'ego Rocka - przekonywał.
Laureat Oscara zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie odkręcić sytuacji sprzed kilku miesięcy.
- Najbardziej boję się rozczarować innych. Nienawidzę, kiedy nie staję na wysokości zadania. Boli mnie to psychicznie i emocjonalnie, bo wiem, że nie udało mi się dorównać do tego, jak wysokie mniemanie o mnie mają moi fani. Praca, którą nad sobą wykonuję, polega na tym, że staram się nie wstydzić się tego, kim jestem, będąc jednocześnie skruszonym po tym, co zrobiłem. (...) Wiem, że to było szokujące, ale obiecuję Wam, w stu procentach poświęcam się przekazywaniu w świat światła, miłości i radości - dodał.