fot. East News
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że
Unia Europejska zabezpieczyła wystarczającą ilość gazu na tę zimę
. Inaczej może być jednak w przyszłym roku.
-
Rok 2023 może być znacznie trudniejszy
niż ten. Pomimo działań, które podjęliśmy, w przyszłym roku
może nam zabraknąć 30 miliardów metrów sześciennych gazu
- podkreśliła.
Szefowa KE stwierdziła, że Europa musi zwiększyć wysiłki na kilku polach.
- Jest możliwe, że Rosja jeszcze bardziej ograniczy dostawy gazu, a Chiny zniosą restrykcje covidowe, a to spowoduje wzrost zapotrzebowania gazu do poziomu sprzed pandemii - podkreśliła.
Ursula von der Leyen oceniła, że państwa członkowskie powinny
przyspieszyć wprowadzanie odnawialnych źródeł energii
i zwiększyć środki ukierunkowane na efektywność energetyczną.
- Trudno na razie o zgodę na
dziewiąty pakiet sankcji
z powodu różnic zdań wśród krajów członkowskich. Myślałem początkowo, że dziś rano damy zielone światło, ale jeszcze jednak nie, może do końca dnia będzie to możliwe. Są jednak kwestie, które muszą być uzgodnione. Może dziś, może jutro osiągniemy porozumienie, nie będzie to łatwe, bo są różnice wśród krajów - powiedział szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Piątkowe spotkanie przedstawicieli unijnych państw skończyło się bez porozumienia. Korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka ustaliła, że część obecnych proponowała m.in.
złagodzenie sankcji
, na co nie ma zgody Polski i krajów bałtyckich.