Policja z Saint-Ouen
w aglomeracji
paryskiej
w ostatnim tygodniu poinformowała, że
przechwyciła tabletki ecstasy wartości ponad miliona euro.
Do zabezpieczenia narkotyków doszło po zatrzymaniu 20-letniego Algierczyka zajmującego się sprzedawaniem kradzionych telefonów.
W jego apartamencie znaleziono 23 urządzenia, 800 euro w gotówce, oraz
25 kg różowego proszku i tabletki
. Na miejscu znaleziono także maszynę do robienia tabletek.
Okazuje się jednak, że doszło do pomyłki. Francuski dziennik Le Parisien poinformował, że
w różowej substancji nie znaleziono narkotyków.
Dziennikarze ze źródłem zbliżonych do sprawy dowiedzieli się, że
służby zabezpieczyły proszek ze zmielonych żelków truskawkowych firmy Haribo.
Zatrzymany Algierczyk wyszedł na wolność. Usłyszał zarzuty obrotu kradzionymi towarami. Nie wiadomo co chciał zrobić z proszkiem. Być może miał on posłużyć do produkcji tabletek, które później 20-latek chciał sprzedawać jako ecstasy.
W związku z pomyłką policji w sieci pojawiło się wiele
żartobliwych komentarzy: