Indie: kobiety masowo protestują przeciwko przemocy seksualnej, do protestów dołączają mężczyźni

W zeszły piątek w szpitalu w Indiach

. Z tego względu kobiety w całym kraju organizują marsze i protesty żądając sprawiedliwości. Same protesty są pokojowe, jednak policja była zmuszona użyć gazu pieprzowego przy zatrzymaniu

.

31-letnia lekarka stażystka po 36 godzinach nieprzerwanej zmiany zasnęła w sali seminaryjnej szpitala uniwersyteckiego w Kolkacie. Rano znajomi znaleźli jej ciało, bez ubrań i z poważnymi obrażeniami.

, który pracował w szpitalu.

W reakcji na wiadomość o zabójstwie 31-latki, w miastach całego stanu Bengal Zachodni zorganizowano pokojowe protesty. W środową noc do strajkujących kobiet, niosących świeczki i pochodnie, dołączyli mężczyźni, rodzice z dziećmi i osoby starsze. Jak podają media i uczestnicy wydarzenia, marsze zjednoczyły wszystkie klasy ekonomiczne i społeczne.

W tym samym czasie

, w którym doszło do gwałtu i morderstwa,

. W mediach świadkowie udostępnili nagrania, jak sprawcy niszczyli łóżka i sprzęt kijami, uszkodzono także wozy policyjne, które przyjechały na miejsce. W wyniku ataku

. Policja w Kolkacie poinformowała o aresztowaniu 25 sprawców.

Do pokojowych protestów przyłączyło się także Indyjskie Stowarzyszenie Medyczne (IMA), największy związek lekarzy w Indiach. Zapowiedzieli na sobotę strajk wszystkich służb medycznych, z wyjątkiem pogotowia i najważniejszych służb awaryjnych. Wiele innych organizacji również zapowiada włączenie się do protestów w ten weekend.

Ze względu na grupowy atak na szpital, w mediach pojawiają się teorie, według których cała sprawa jest o wiele szerszym problemem, niż się wydaje. Zarzuty pojawiły się także ze strony opozycyjnej partii BJP, twierdzącej, że atak został zainicjowany i zorganizowany przez rządzące w Bengalu Zachodnim ugrupowanie TMC. Pojawiają się także informacje, że władze szpitala w Kolkacie chciały zatuszować gwałt i podać informację o samobójstwie 31-latki.