
fot. YouTube Radio Zet
W tym tygodniu zespół ekspertów pod wodzą
Rafała Brzoski
opublikował na stronie SprawdzaMY propozycje deregulacji polskiej gospodarki, które powstały w odpowiedzi na
apel Donalda Tuska
. Głównie dotyczą one podatków czy rzadszych kontroli firm, są również takie, które budzą więcej kontrowersji, jak postulat rezygnacji z przepisu zobowiązującego polskie firmy do zatrudniania cudzoziemców na umowę o pracę.
Dziś Brzoska na antenie Radia Zet zapowiadał, że opublikowane propozycje to dopiero początek, a w ciągu najbliższych 120 dni jego zespół złoży co najmniej 300 propozycji. Diagnozował też stan gospodarki Europy, uznając, że jest on "najgorszy od 30 lat".
- Ambicją całego zespołu jest złożenie
w ciągu najbliższych 120 dni co najmniej 300 propozycji deregulacyjnych
, kompletnych absurdów, które występują w polskim prawie i rzucenie piłki politykom. Rozmowa z politykami jest trudna.
Z założenia nie wierzę politykom.
Powiem "sprawdzam" w ciągu 100 dni. Jeśli z tych 300 propozycji połowa zostanie wdrożona szybką ścieżką, to będzie to gigantyczny sukces - mówił.
Szef InPostu ocenił też
sytuację gospodarczą w Polsce i Europie
, którą uznał za "bardzo trudną".
- Wydaje mi się, że przez ostatnie 1,5 roku polski biznes nie miał szansy kreślić swojej wizji rozwoju tego kraju, bo nikt z biznesem nie rozmawiał - mówił.
- Europa jest słaba, gospodarczo, regulacyjnie, jest przeregulowana.
Europa jest dziś w najsłabszej kondycji gospodarczo od chyba 30 lat.
Może to jeszcze nie jest przepaść, ale jest to równia pochyła - diagnozował.
- Mamy polską prezydencję, powinniśmy narzucić swoją narrację, ta narracja powinna być oparta o rozwój, pracę, deregulację i robienie wszystkiego, co w naszej mocy, żeby w tym wyścigu, który dzisiaj już obserwujemy między Stanami Zjednoczonymi i Chinami, nie być na samym końcu najpiękniejszym, ale jednak,
sanatorium dla całego świata
. Nie chciałbym być w tym sanatorium, wolałbym, aby Europa narzuciła swoje reguły gry, aby Europa odrobiła lekcję z błędów, które popełniła. Koniec z Zielonym Ładem, z przeregulowaniem.