Z jakiegoś powodu Polacy bardzo angażują się w losy Meghan i Harry'ego, wywiad obejrzało ponad 1,3 mln widzów

W niedzielę wieczorem w USA wyemitowano

W CBS, które za prawo emisji zapłacioło firmie Winfrey 9 milionów dolarów, program obejrzało ponad 17 mln osób.

Rozmowa pary, która w zeszłym roku ogłosiła wycofanie się z rodziny królewskiej i przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych wywołała wiele emocji, zwłaszcza w brytyjskich mediach. Była księżna Sussex mówiła m.in., że życie w rodzinie królewskiej doprowadziło ją 

i zarzuciła Pałacowi Buckingham obojętność i 

Wywiad Meghan i Harry'ego wywołał wiele komentarzy również w Polsce. 

Wczoraj rozmowę wyemitowało TVN24. Jak podają Wirtualne Media,

, co przełożyło na udział TVN24 w rynku telewizyjnym. W czasie wywiadu wyniósł on 9,27% i był drugim wynikiem. Pierwsza była telewizyjna Dwójka z 20,02% udziału. 

Kontrowersje wywołał jednak

, jaki TVN zaserwowała widzom. Wywiad, który był retransmitowany kilkanaście godzin później, wydawał się być tłumaczony na żywo przez trzech lektorów. 

Wiele emocji wzbudziła też

, którą wyemitowało po wywiadzie TVN. Na Twitterze nie brakowało komentarzy, że wypowiedzi ekspertów pozostawiały wiele do życzenia. 

- Jestem w stanie wyobrazić sobie to, że apele Meghan o to, żeby udzielić jej pomocy psychologicznej mogły zostać bez jakiegoś specjalnego odzewu. Ale muszę powiedzieć, że czuję się zniesmaczona po wysłuchaniu tych słów. Bo rozumiem bardzo dobrze problemy związane ze zdrowiem psychicznym, z depresją. Natomiast myślę, że argumenty, jakich księżna używała w wywiadzie, to, w jaki sposób tłumaczyła powody swojej depresji, brzmią dla mnie co najmniej żenująco - mówiła

. 

- Ten dramat nie do końca miał miejsce w taki sposób, jak słyszymy z relacji w wywiadzie. Nie mogę się do końca zgodzić również z tym, że było to jakieś duże zaskoczenie dla Meghan Markle, która wchodząc do takiej rodziny, będąc dorosłą kobietą po przejściach, wiedziała, na co się pisze - mówił z kolei 

.

Zobacz też: