
fot. East News
Zima w tym roku nie jest łaskawa
. Stany Zjednoczone nawiedziła fala mrozów i śniegu. Najbardziej odczuł to jednak
Teksas
. Prezydent USA
Joe Biden
w połowie lutego wprowadził tam stan wyjątkowy, a teraz ma zamiar podpisać
deklarację uznającą Teksas za obszar nawiedzony poważną katastrofą
.
Mieszkańcy stanu mają problem z dostawami prądu. Bez niego pozostaje 170 tys. domów. W miastach otwierają się specjalne punkty dystrybucji wody, gdzie mieszkańcy otrzymają jej do pięciu galonów. W wielu domach
w całym stanie w wyniku mrozów pękły rury wodociągowe.
Agencja Associated Press podaje, że z powodu trudnych warunków spowodowanych przerwami w dostawie prądu i atakiem zimy
zginęło co najmniej 58 osób.
Wśród przyczyn zgonów agencja wymienia
wypadki samochodowe, hipotermie czy zatrucia tlenkiem węgla
.
Amerykańskie media zwracają uwagę na fakt, że
republikański senator z Teksasu Ted Cruz
w trudnym dla stanu czasie wyjechał na rodzinne wakacje do Meksyku: