fot. East News / TV Republika / X @PolskaPolicja
Kilka dni temu
TV Republika ruszyła z kampanią wymierzoną przeciwko Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy
. Stacja przy współpracy z Klubami Gazety Polskiej ogłosiła akcję, w ramach której nawołuje, by 26 stycznia, w dniu gdy będzie miał miejsce finał WOŚP, wpłacić na stację zamiast na organizację Jerzego Owsiaka. Stworzono także hasło promujące akcję: "
Zamiast na owsiakową klikę, daj na Republikę!
".
Na antenie stacji pojawiają się także kontrowersyjne materiały, w których cytowane są wyrwane z kontekstu wypowiedzi Jerzego Owsiaka, czy też fragmenty jego wypowiedzi, które zostały przeinaczone, mówiące o odpowiedzialności stacji za szerzenie mowy nienawiści. Według prowadzonej przez stację narracji Owsiak sam jest winien zaistniałej sytuacji. Szef WOŚP kilka dni temu opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował o
groźbach kierowanych pod jego adresem
.
"Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby. Dzisiaj to kolejna groźba w naszą stronę. Od kilku dni jest podobnie. Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby. Szczucie w wykonaniu Telewizji Republika i wPolsce24 podobne do tych manipulacji i szczucia skierowanego w stronę Prezydenta Gdańska, Pana Pawła Adamowicza, a wiemy, jak to się skończyło" - napisał Owsiak na Facebooku.
Owsiak wprost wskazał, że
za podsycaniem do nienawiści przeciwko niemu i fundacji stoi TV Republika
:
"Dzisiaj wtargnęli do naszej siedziby z kamerą i jak się okazało prowadzili relację live, nie pytając, czy mają zgodę na wykorzystanie wizerunku osób będących w Fundacji - nas, pracowników, wolontariuszy, dorosłych i dzieci. Transmisja agresywna, znów z tezą, że powódź nie jest rozliczana. Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie, w jaki sposób tym szczuciem, tymi metodami, które są powtórką ze zdarzeń z Gdańska, grupa nienawistnych ludzi niszczy to, co wszyscy razem budowaliśmy przez ponad 3 dekady".
Na słowa Owsiaka natychmiast zareagowała TV Republika. W wyemitowanym po godzinie 17:00 serwisie
Express Plus
prowadzący Rafał Patyra bagatelizował groźby, jakie wpływają do biura fundacji Jerzego Owsiaka. Prowadzący stwierdził też, że
"kto mieczem wojuje od miecza gnie"
:
- W tę grę potrafią grać nawet dzieci, bo to klasyczny scenariusz z "Czerwonego kapturka". Wilk przebiera się za babcię, czyli sprawca zaczyna udawać ofiarę, widząc w tym dla siebie korzyść. Dziś Jerzy Owsiak liczy na współczucie, donosząc o groźbach pod jego adresem. Żeby było jasne, my też je piętnujemy, ale przy okazji przypominamy, kto kilka lat temu puszczał w ruch machinę hejtu i nienawiści - powiedział gospodarz serwisu informacyjnego.
-
Jak Owsiak goni innych, to dobrze, ale jak inni gonią Owsiaka, to źle
. Bardzo źle. Warto jednak pamiętać, że kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie - choć tego panu Owsiakowi ani nikomu innemu nie życzymy - dodał.
Szef WOŚP przekazał, że złożył w Komendzie Stołecznej Policji
zawiadomienie o przestępstwie
. Miał udostępnić funkcjonariuszom adresy email i numery, z których dzwoniono do siedziby fundacji. Wczoraj rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński napisał na platformie X, że policjanci już zajmują się sprawą.
"Policjanci z Komendy Stołecznej Policji podjęli czynności w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym nawoływaniu do nienawiści wobec Jerzego Owsiaka oraz Fundacji WOŚP za pośrednictwem Internetu na kanale YouTube oraz w mediach społecznościowych. Nie ma i nigdy nie będzie tolerancji na szerzenie nienawiści" - napisał.
Jeszcze wczoraj na terenie województwa małopolskiego miało
dojść do zatrzymania mężczyzny podejrzewanego o kierowanie gróźb
karalnych pod adresem Jerzego Owsiaka.
"Wczoraj w godzinach wieczornych stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem Jerzego Owsiaka. Do zatrzymania doszło na terenie województwa małopolskiego" - przekazała.
Jak podaje serwis Wirtualna Polska zatrzymany
to ok. 70-letni mężczyzna
. Noc spędził w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych. Dziś policjanci mają prowadzić czynności policyjne z udziałem mężczyzny, a po przesłuchaniu może zostać przewieziony do prokuratury. Serwis podaje, że mężczyzna
miał zainspirować się informacjami przekazywanymi w TV Republika.