Pomorski
poseł Lewicy Marek Rutka
powołał się na wyrok TK i
wystąpił do ZUS z wnioskiem o 500+ na córkę za okres
, gdy była
"dzieckiem poczętym"
.
Pismo trafiło dziś rano do ZUS w Gdyni. Poseł umotywował wniosek opublikowanym
uzasadnieniem do wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej
.
"Na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie sygn. akt K1/20, w imieniu małoletniej córki Ingi Rutki, wnoszę o dopłatę do świadczenia 500 +, w wysokości odpowiadającej dziewięciu miesiącom, tj.
od września 2019 do maja 2020, czyli daty narodzin córki
" - napisał Rutka.
"Życie ludzkie, byt człowieka zaczyna się od chwili poczęcia; nawet jeżeli w pewnej fazie rozwoju życie człowieka zależy od życia matki, od organizmu matki, dziecko poczęte nie może być traktowane jedynie jako fragment organizmu matki - jest bytem, podmiotem odrębnym wobec matki" - zacytował dalej uzasadnienie do wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
"W związku z powyższym, skoro byt człowieka (dziecka) zaczyna się od chwili poczęcia, a
świadczenie 500+ przysługuje na każde dziecko do osiągnięcia 18. roku życia, niezależnie od dochodu, wnioskuję jak na wstępie
" - dodał.
Poseł Lewicy za radą kobiet z obsługi ZUS złożył także pismo w formie elektronicznej, oraz do Urzędu Miasta Gdyni.
W rozmowie z
Gazetą Wyborczą
zadeklarował, że jeśli środki zostaną mu wypłacone to, przekaże je na chore dzieci:
-
Jeśli otrzymam to wyrównanie, to deklaruję, że przekażę je na Klinikę Hematologii Dziecięcej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
- zapowiada poseł Rutka.