fot. East News
Prokuratura Krajowa skierowała do sądu
akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom
za przestępstwa urzędnicze i skarbowe. Wśród nich jest
europosłanka PO Magdalena Adamowicz
, która została oskarżona o
składanie fałszywych zeznań podatkowych
.
Według śledczych Adamowicz zataiła
300 tys. i 100 tys.
dochodów w zeznaniach za lata 2011 i 2012. Uszczuplenie podatku miało wynosić 120 tys. zł. Grozi za to grzywna lub kara pozbawienia wolności.
"Magdalena A. została oskarżona o popełnienie dwóch przestępstw karnoskarbowych kwalifikowanych z art. 56 par. 1 i 2 k.k.s., które polegały na nieujawnieniu w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 dochodów w kwotach odpowiednio prawie 300 tysięcy złotych i 100 tysięcy złotych. Ponadto Magdalena A. nie dokonała rozliczenia dochodów uzyskiwanych z wynajmu mieszkań jako prowadzonego w warunkach pozarolniczej działalności gospodarczej. Łączne uszczuplenie w podatku dochodowym od osób fizycznych wynosiło prawie 120 tysięcy złotych" - czytamy w oświadczeniu Prokuratury Krajowej.
Akt oskarżenia obejmuje również
matkę Magdaleny Adamowicz
. Jej prokuratura zarzuca składanie
fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym prezydenta Gdańska
oraz w postępowaniu karnym. Janina A. miała zeznać, że dziadek Adamowicz przekazał w formie darowizny Magdalenie i Pawłowi setki tysięcy złotych oszczędności. Prokuratura wykazała, że w rzeczywistości nie dysponował on takim majątkiem.
Magdalena Adamowicz zapowiedziała, że wyda oświadczenie w sprawie, gdy zapozna się z aktem oskarżenia.
"W ogóle mnie nie dziwi, że
od wczoraj treść zarzutów znają media rządowe i już wczoraj zadawały pytania,
a ani ja ani mój pełnomocnik
do teraz żadnych dokumentów nie otrzymaliśmy.
Taka "nowa tradycja" prokuratorów Ziobry" - napisała.