Pan
Marek
z Inowrocławia od kilku lat nie może komentować postów na facebookowym profilu Inowrocławia. Pan Marek dostał bana.
- Nie mogę komentować postów ani nawet ich polubić - żali się
Gazecie Pomorskiej.
Nie mogę również brać udział w konkursach organizowanych na miejskim Facebooku.
Nie mam więc szans na wygranie książki czy bezpłatnego biletu na koncert. W ten sposób ogranicza mi się moje prawa obywatelskie. Czuję się dyskryminowany.
Pan Marek poprosił o interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich. I wyprosił.
W piśmie, jakie do prezydenta Inowrocławia wysłał w tej sprawie
Mirosław Wróblewski
, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, możemy przeczytać:
"Należy się zgodzić z argumentem, że administrator profilu na portalu Facebook jest zobligowany do przestrzegania w tym serwisie regulaminu. Biorąc jednak pod uwagę, że wskazany
profil służy do komunikowania władzy gminy z mieszkańcami
, należy wskazać, że administrując taki profil, władze gminy powinny uwzględniać zasady wynikające z przepisów powszechnie obowiązujących, w tym przede wszystkim Konstytucji RP. Szczególnie istotne znaczenie ma tu
art. 54 Konstytucji RP gwarantujący wolność słowa
. Dopuszczalne powinno być więc zamieszczanie komentarzy, w tym także tych zawierających opinie dotyczące publikowanych treści".
Wiceprezydent Inowrocławia odpowiedział, że "grupa osób odpowiedzialna za administrację profilu nie pracuje już w urzędzie miasta, dlatego niemożliwe jest wskazanie konkretnego powodu takiego działania". "
Możemy jedynie przypuszczać, że doszło do złamania zapisów regulaminu portalu Facebook
, którym się kierujemy" - dodał
Gazeta Pomorska
zapytała, czy w związku z tym, pan Marek zostanie odblokowany. Ratusz odpowiedział, że "raczej nie".