W ciągu ostatnich kilku dni w mediach pojawia się wiele informacji i komentarzy związanych z
"lex TVN"
, którą Sejm przyjął na posiedzeniu w piątek.
Nowe przepisy, które zostały uchwalone przez Sejm
zakazują posiadania udziałów większościowych w polskich mediach kapitałowi pochodzącymi spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego
nawet poprzez swoje spółki zależne zarejestrowane w EOG. W związku z tym koncern Discovery musiałby sprzedać część swoich udziałów, by móc nadawać w Polsce.
Mimo tego, że kwestia nowelizacji ustawy jest obecnie tematem numer jeden w mediach,
Wiadomości
TVP nie zdecydowały się o niej poinformować w piątkowym wydaniu programu
.
Dopiero w
sobotnim wydaniu
w
Wiadomościach
TVP pojawił się
materiał
mówiący o głosowaniu. Należy nadmienić, że został on wyemitowany, jako przedostatni w wydaniu programu.
- Sejm zgodnie z rekomendacją komisji kultury odrzucił uchwałę Senatu, a w zasadzie veto Senatu w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nowe zasady zakazują posiadania udziałów większościowych w polskich mediach kapitałowi spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Dotyczy to m.in. stacji TVN należącej do amerykańskiego koncernu Discovery - zapowiedziała materiał Danuta Holecka, która podkreśliła, że podobne rozwiązania działają już w Europie.
Z kolei autor materiału Konrad Wąż zarzucił stacji TVN, że ta
"manipuluje opinią publiczną, a pracownicy TVN wbrew sztuce dziennikarskiej otwarcie sprzyjają totalnej opozycji"
. Pojawiło się także stwierdzenie, że dziennikarka TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska "wzywała do antyrządowego buntu ulicznego" w 2016 r.
- Działającą w Polsce TVN Grupę Discovery kontroluje spółka zarejestrowana na lotnisku w Amsterdamie. I choć zarządza telewizją wartą miliardy, nie przynosi żadnych dochodów, ani nie zatrudnia żadnych pracowników - przekonywał autor materiału.
Cały materiał trwał około
trzech minut.