zdjęcie ilustracyjne
Na początku stycznia
Andrzej Poczobut
dziennikarz i
członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi
opublikował na Twitterze
nagranie
z Białorusi, na którym widać
funkcjonariuszy z komisariatu w dzielnicy Październikowej w Mińsku
, którzy poszli
rozprawić się z ulepionymi ze śniegu bałwanami
. Bałwany, które lepią obywatele, mają często biało-czerwono-białe symbole lub
hasła kojarzące się z protestami
.
Okazuje się, że nie tylko białoruskie służby walczą z bałwanami i ich twórcami.
Radio 5 z Suwałk
informuje, że lokalna policja prowadzi śledztwo w sprawie
napisu obrażającego Prawo i Sprawiedliwość, który pojawił się przy śniegowym bałwanie
.
Bałwan z "napisem godzącym w Prawo i Sprawiedliwość" stanął w centrum Suwałk, przy Placu Marii Konopnickiej. Strażnicy miejscy, gdy zobaczyli napis znajdujący się przy bałwanie, natychmiast
podjęli interwencję i usunęli go
. Sprawa została zgłoszona na policję, gdzie wszczęto śledztwo.
- Publiczny plac to nie miejsce na takie samowolne konstrukcje z transparentami, stąd reakcja strażników - powiedział Grzegorz Kosiński, komendant Straży Miejskiej w Suwałkach.
Sprawa zapewne zostanie umorzona, ponieważ sprawcy czynu pozostają nieznani a dowód "przestępstwa" roztopił się.