fot. YouTube @RMF24Video / East News
Dziś gościem
Porannej Rozmowy
w RMF FM był poseł PiS
Przemysław Czarnek.
Rozmowa dotyczyła między innymi
wyborów prezydenckich w Polsce
, które zaplanowane są na 2025 rok. Według medialnych doniesień obecnie to właśnie były minister edukacji ma być
faworytem w wyścigu o nominację PiS
w wyborach prezydenckich. Wiadomo, że Jarosław Kaczyńskich chciałby, by kandydat był "młody, wysoki, okazały i przystojny". Oprócz Czarnka na giełdzie nazwisk pojawia się nazwisko Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka, Karola Nawrockiego, Tobiasza Bocheńskiego czy Marcina Przydacza.
Robert Mazurek odniósł się do swojej rozmowy z jednym z polityków PiS, który miał stwierdzić, że "gdyby w USA wygrał Donald Trump", to szanse jego rozmówcy u Jarosława Kaczyńskiego wzrosną.
Czarnek stwierdził, że nie ekscytuje się takimi stwierdzeniami:
- Ja się tym tak nie ekscytuję. Ekscytuję się, oczywiście, wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, bo to jest niezwykle ważne wydarzenie dla świata. Natomiast jestem zdania, że z każdym z prezydentów Stanów Zjednoczonych Polska ma święty obowiązek współpracować ściśle. Bez względu na to, kto wygra. Od tego zależy bezpieczeństwo Polaków - mówił polityk PiS.
- Czy to będzie demokrata, czy republikanin, trzeba współpracować. To jest gwarancja, nasza baza i wielka nadzieja na nasze bezpieczeństwo. Jesteśmy w takim położeniu na świecie, że musimy mieć sojusznika tak ważnego jak Stany Zjednoczone, nie licząc na Niemców czy Francuzów - dodał.
Polityk został zapytany o to kiedy PiS ujawni nazwisko swojego kandydata na prezydenta. Początkowo była mowa o 11 listopada. Teraz Czarnek zdradził jednak, że prawdopodobnie nastąpi to
w drugiej połowie listopada
. Pojawiać się mają także głosy, by zrobić to 8 grudnia, czyli dzień, po tym, jak swojego kandydata przedstawi Koalicja Obywatelska.
Czarnek w rozmowie wyjawił też,
jakie cechy powinien spełniać kandydat PiS na prezydenta
:
- Jestem przygotowany do kampanii wyborczej na rzecz każdego kandydata. To musi być kandydat, który zmobilizuje przede wszystkim nasz elektorat, przejmie cały elektorat prawicy w drugiej turze, ale też będzie miał zdolność do pozyskiwania tego mitycznego środka, ludzi niezdecydowanych. Mówią, że mam cechy pierwszą i drugą, ale z pewnością z trzecią cechą mam jakiś problem. Trwają więc poszukiwania tego kandydata, który by spełniał wszystkie te trzy warunki kompleksowo. Zobaczymy, kogo znajdą - powiedział Przemysław Czarnek.
- W pierwszej i drugiej kategorii, czyli mobilizacji naszego elektoratu i całego elektoratu prawicy pewnie miałbym wiele do powiedzenia. W trzeciej kategorii mam swoje słabości, mam świadomość tego - podkreślił Czarnek.
Wówczas Robert Mazurek zapytał go o to,
czy chce kandydować w wyborach
. Czarnek przyznał, że nie, jednak jeśli partia uzna to za dobre rozwiązanie, wówczas wystartuje:
-
Nie jest to kwestia "chcenia"
. Jeśli będzie wynikało z tych badań, które się kończą, że mam kandydować, bo mam największe szanse, to na pewno będę kandydował. Natomiast mam nadzieję i wrażenie, że znajdzie się kandydat, który ten trzeci warunek spełnia bardziej niż ja, a ja temu kandydatowi pomogę. Ktokolwiek by nim nie był - podkreślił.
-
Jeśli będzie trzeba, na pewno podejmę rękawicę
- zapewnił polityk PiS.