Do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych zostało już tylko 37 dni, a najnowsze sondaże dają niewielką przewagę
Joe Bidenowi.
Wczoraj
Donald Trump
wziął udział w wiecu w Atlancie, gdzie po raz kolejny odwołał się do
ruchu Black Lives Matter
. Prezydent USA uznał go za
"szkodądzy czarnej społeczności".
- Black Lives Matter, zmieniając społeczność czarnoskórych, naprawdę jej szkodzi - stwierdził Trump. - Ideologia i taktyka tej organizacji niszczy tą społeczność.
Trump dodał, że celem BLM jest m.in. "likwidacja policji, likwidacja więzień, likwidacja kapitalizmu i zniszczenie bezpieczeństwa granic kraju". Tłumaczył też, że
"ich głównym celem jest to, aby wszyscy czarnoskórzy Amerykanie myśleli tak samo"
.
Trump odniósł się też do swojego rywala w wyborach.
- Partia Demokratyczna nie zna czarnoskórych Amerykanów tak jak ja. Przez 50 lat oni głosowali w większości na Demokratów, ale teraz zaczynają rozumieć, że to nie działa. Pięć dekad dowodów pokazuje, że Demokraci nie przejmują się ich społecznością, dbają tylko o władzę, o siebie.
Mój przeciwnik nie oferuje czarnoskórym Amerykom nic poza starymi, pustymi sloganami
- mówił Trump.