fot. Łódzka Policja
W poniedziałek około godziny 17 dyżurny policji otrzymał informację, że w zaparkowanej Skodzie Fabii przy centrum handlowym na ul. Sierakowskiego w Radomsku znajduje się
uwięziony pies
. Okazało się, że nieodpowiedzialny
właściciel zostawił swojego yorka w aucie
, a sam poszedł na zakupy.
Funkcjonariusze od razu przybyli na miejsce i ujrzeli samochód z szczelnie zamkniętymi oknami i drzwiami, choć termometr pokazywał
temperaturę powyżej 30 stopni Celsjusza
. Nie udało im się znaleźć właściciela pojazdu, dlatego
wybili szybę
i wyjęli czworonoga.
Asp. Agnieszka Kropisz relacjonuje, że policjanci przenieśli psa do radiowozu, gdzie włączyli nawiew chłodnego powietrza i dali pić. Zdziwiony właściciel tłumaczył, że jego nieobecność trwała zaledwie kilka minut. Zwierzę zostało przebadane przez weterynarza i przekazane mężczyźnie - na szczęście było w dobrym stanie.
"Za tak skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie wobec zwierzęcia może grozić
kara pozbawienia wolności nawet do lat 3
" - przypomina Kropisz z łódzkiej policji.