Kazimierz Marcinkiewicz
zamieścił na Facebooku wpis, w którym zwraca się do
Mateusza Morawieckiego
. Post szybko zdobył dużą popularność, udostępniono go ponad 5 tysięcy razy.
"Od stycznia wiemy o epidemii koronawirusa rozprzestrzeniającej się najpierw w Chinach, a później w innych krajach. W lutym było już pewne, że wirus tak rozprzestrzenia się po świecie, że trafi niebawem do Polski. Reakcje rządu z ostatnich 10 dni wydają się racjonalne. Dlatego należy się polskiemu społeczeństwu odpowiedz na następujące pytania" - pisze Marcinkiewicz.
Były premier zadaje obecnemu 18 pytań,
m.in. o to, dlaczego Polska nie wzięła udziału w styczniowym przetargu na maski oraz dlaczego nie dokonano centralnych zamówień środków higieny dla szpitali.
Marcinkiewicz dopytuje również,
czy to prawda, że Andrzej Duda i Łukasz Szumowski w czasie epidemii we Włoszech byli tam na nartach
i
"ile czasu obecność wirusa w Polsce była zatajana przed społeczeństwem?"
.
Były premier porusza też wątek małych i średnich przedsiębiorstw, którym w wyniku konieczności zawieszenia lub ograniczenia działalności znacząco zmniejszą się obroty.
"25 lutego odbyło się pierwsze posiedzenie Senatu w tej sprawie, zbojkotowane przez senatorów PiS. Niejaki Karczewski od pół roku robi tylko dwie rzeczy: napieprza bez opamiętania w Marszałka Grodzkiego i chce jego odwołania oraz po godzinach dorabia w szpitalu, już legalnie. Dopiero to posiedzenie opamiętało rząd i rozpoczęło myślenie o Polsce. Partia rządząca już tyle razy kłamała i tyle razy walkę polityczną przedkładała nad współpracę i porozumienie, nad dobro wspólne, że należy się Polsce i Polakom pełna informacja i przejrzystość działań.
WZYWAM PREMIERA DO ODPOWIEDZI NA WSZYSTKIE PYTANIA. TO SIĘ NAM PO PROSTU NALEŻY
" - apeluje Marcinkiewicz.