Po rekonstrukcji rządu jakiej dokonał
Mateusz Morawiecki
w ministerstwach zabrakło takich postaci jak
Konstanty Radziwiłł
,
Jan Szyszko
i
Antoni Macierewicz
. Usunięcie Macierewicza było zaskoczeniem dla wszystkich, ponieważ były minister obrony narodowej miał dość silną pozycję w partii.
Okazuje się, że z polityki zniknął na krótko. Jak donosi
Fakt
, Antoni Macierewicz wrócił do łask.
Wczoraj media obiegła informacja na temat odwołania ze stanowiska prezesa spółki Energa
Arkadiusza Siwko
, który był bliskim współpracownikiem Macierewicza. Podobno wszystko wydarzyło się za sprawą byłego ministra obrony narodowej, który uważa, że Arkadiusz Siwko był wobec niego i jego współpracowników - w tym
Bartłomieja Misiewicza
- nielojalny.
Jak mówią politycy PiS w rozmowie z Faktem, Macierewicz pojawia się na Nowogrodzkiej często i odbywa długie rozmowy z prezesem
Jarosławem Kaczyńskim
. Według nich odwołanie Siwko miało być potwierdzeniem dobrej woli prezesa.
Macierewicz z błogosławieństwem Kaczyńskiego bez problemu dogadał to z ministrem energii
Krzysztofem Tchórzewskim
.
Prezes PiS próbuje odbudować dobre relacje z Antonim Macierewiczem, ponieważ zbliżają się wybory do
Parlamentu Europejskiego
, w których chce, by były szef MON wystartował.
Chodzi o to, by w kampanii do parlamentu nie musieć już nikogo chować a pokazać
, że Macierewicz i wielu innych „zużytych” działaczy nie kandydują do Sejmu ani Senatu
- powiedział w rozmowie z Faktem jeden z posłów PiS.