fot. EastNews
Wczoraj były poseł i polityk prawicy
Artur Zawisza potrącił rowerzystkę
. Kobieta trafiła do szpitala, ma złamany bark i zgruchotane kolano, w najbliższych dniach czeka ją skomplikowana operacja.
Jak się okazało,
Zawisza prowadził auto wbrew sądowemu zakazowi.
Prawo jazdy stracił
za jazdę po pijaku
. Wczoraj tłumaczył się, "jechał w stanie wyższej konieczności, jako jedyny żywiciel rodziny".
Jak informuje RMF, wczoraj
wieczorem Zawisza po raz kolejny wsiadł za kierownicę
. Około 22 przy ulicy Chełmskiej został zatrzymany przez patrol drogówki. Funkcjonariusze uniemożliwi mu dalsze prowadzenie pojazdu, a jego
mercedesa odholowano na policyjny parking.
Zawisza nie został ukarany mandatem, ale zostało wobec niego wszczęte
postępowanie w sprawie naruszenia sądowego zakazu prowadzenia samochodu
. Za to przestępstwo grozi mu do 2 lat więzienia.