Logo
  • DONALD
  • UJAWNIONO WYCENĘ MEBLI I LUKSUSOWEGO WYPOSAŻENIA OBAJTKA Z CZASÓW, KIEDY BYŁ PREZESEM W ORLENIE

Ujawniono wycenę mebli i luksusowego wyposażenia Obajtka z czasów, kiedy był prezesem w Orlenie

11.12.2024, 17:45
Fot.: @jacek_liberski - X / Fot.: East News
Fakt
opublikował dokładne wyliczenia na temat tego, ile kosztują meble składające się na wyposażenie wnętrza gabinetu, w którym zasiadał
Daniel Obajtek
,
były prezes Orlenu. Przeprowadzenie takich kalkulacji było konieczne, ponieważ obecny zarząd wpadł na pomysł, aby przekazać luksusowe meble na
licytację Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
. Ten pomysł może jednak nie zostać zrealizowany.
Łączną wszystkich mebli i dodatków znajdujących się w gabinecie wyceniono na
106 tysięcy złotych
. Po przeprowadzonych analizach okazało się, że koszt samych elementów oświetlenia nie należał do najniższych. W pomieszczeniu znajdowały się
cztery lampy stołowe
warte 7,8 tysiąca złotych oraz
dziewięć lamp wiszących
o wartości 6,3 tysiąca złotych.
Oprócz tego w gabinecie znajdowało się również biurko o wartości 7 tysięcy złotych. Fotel do tego biurka miał kosztować 4,4 tysiąca. Stolik konsola miał kosztować natomiast 2,8 tysiąca złotych. Najdroższym meblem miał być jednak
stół z kamiennym blatem
onyx
, który kosztował
40,7 tysiąca złotych
.
Oszacowano również, ile mogły kosztować dodatki, które zdobiły biuro. Wartość zestawu
pięciu poduszek
, które znajdowały się w pomieszczeniu, oceniono na 523 złote. Koszt
dwóch wazonów
oszacowano natomiast na 200 złotych. Podłogi zdobiły z kolei
dwa dywany
o łącznej wartości 8,7 tysiąca złotych. Ceny elementów wyposażenia okazały się wyższe od tego, co
Fakt
przewidywał jeszcze w maju:
Zdecydowano, że jeżeli dojdzie do przekazania elementów wystroju wnętrza na szczytny cel, to odbędzie się to z pominięciem niektórych przedmiotów, takich jak
zasłony
,
firany
czy
kinkiety
. Po dokonaniu wyceny wszystkich mebli i dodatków okazało się jednak, że zarząd spółki jest zobowiązany uzyskać
zgodę rady nadzorczej
na zawarcie umowy darowizny o wartości przekraczającej 20 tysięcy złotych. Pojawiły się też przypuszczenia, że przedmioty wystawione na licytację mogą trafić w ręce byłych pracowników, dlatego odstąpiono od tego pomysłu.
"W związku z wrześniową powodzią i zaangażowaniem Orlen w działania związane z odbudową zniszczonych terenów, została podjęta decyzja o przekazaniu mebli do jednej z instytucji, której infrastruktura została zniszczona w trakcie kataklizmu. Jesteśmy na etapie finalnych rozmów dotyczących wyboru lokalizacji" - twierdzi spółka w oficjalnej odpowiedzi przesłanej
Faktowi
.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA