Kilka dni temu
żona
jednego z najbogatszych Ukraińców i przyjaciela Władimira Putina,
Wiktora Medwedczuka
zaapelowała do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o
uwolnienie męża.
Polityk został
zatrzymany
przez ukraińskie służby w mundurze wojskowym.
Tuż po rozpoczęciu konfliktu Medwedczuk
uciekł z aresztu domowego
. Przebywał w nim w związku z podejrzeniami o zdradę stanu i próbę kradzieży surowców na zaanektowanym przez Rosję Krymie, a także sprzyjanie działalności organizacji terrorystycznej.
Kobieta apelowała także o pomoc do prezydenta Turcji:
Teraz kobieta wystosowała
kolejny apel.
Tym razem do
krewnych dwóch Brytyjczyków zatrzymanych przez Rosjan
. Żona oligarchy apeluje, by naciskali oni na władze w Londynie tak, by doprowadzić do wymiany jeńców.
- Możecie poprosić premiera swojego kraju Borisa Johnsona, aby wpłynął na ukraińskie przywództwo i zapewnił uwolnienie Aidena i Seana poprzez wymianę ich na ukraińskiego polityka opozycji zatrzymanego przez władze w Kijowie i mojego męża Wiktora Medwedczuka - powiedziała Marczenko na nagraniu.
Brytyjczycy, o których wspomina żona Medwedczuka to Aiden Aslin i Sean Pinner. Mieli zostać zatrzymani przez Rosjan w oblężonym Mariupolu.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych liczy, że Londyn zareaguje na wezwanie żony oligarchy:
- Boris Johnson, który niedawno odwiedził Kijów, prawdopodobnie zdaje sobie sprawę z losu poddanych królewskiej mości. Nie będzie zwlekaj z odpowiedzią. A Liz Truss powie ci, co w zasadzie robili tam Brytyjczycy - napisała na Telegramie rzeczniczka resortu dyplomacji Maria Zacharowa.