Od kilkunastu dni w mediach emitowane są
spoty promujące środki, które Polska ma otrzymać od UE
. Kampania nazywa się
Liczy się Polska.
Kwota ta obejmuje pełną pulę pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, a polski rząd już zapowiedział, że nie planuje ich wziąć w pełni, a jedynie w 1/3. Jak podaje serwis gazeta.pl, finalnie Polska może zyskać w gotówce około 415 mld zł, ponieważ oprócz pożyczek należy także odliczyć składkę, którą włoży do kasy UE w wysokości 45 mld euro.
Jak podaje gazeta.pl, Kancelaria Premiera wyda
6,5 miliona złotych
na spoty promujące środki pozyskane z UE.
"Należy podkreślić, że środki z Unii Europejskiej pomogą wzmocnić polską gospodarkę oraz umożliwią szybsze wyjście z kryzysu wywołanego przez COVID-19. To niezwykle ważny temat z punktu widzenia rozwoju naszego kraju. (...) Środki Unijne mają pomóc wszystkim Polakom i sprawić, że w naszym kraju będzie żyło się lepiej" - uzasadnia Kancelaria Premiera.
KPRM twierdzi, że zależy jej na tym "aby informacja o perspektywach na rozwój naszego kraju dotarła do wszystkich mieszkańców Polski".
Z 6,5 milionów złotych,
4,35 mln zł ma trafić do telewizji.
Wyprodukowane zostały dwa spoty, które pojawiają się w TVP - za 1,5 mln zł, Polsacie za 1,5 mln zł, TVN za 1 mln zł, TV Trwam za 250 tys. zł, TV Republika za 100 tys. zł, VOD TVP za 40 tys. zł, oraz w iPLI Polsatu za 40 tys. zł.
Na reklamy
w radiu
przeznaczono
1,5 mln złotych
.
Co ciekawe reklamy nie zostały wykupione mediach należących do Agory i Radiu Zet.