Grzegorz Schetyna
podczas dzisiejszej konferencji prasowej ogłosił, że
nie będzie kandydował w wyborach na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej
, które odbędą się pod koniec stycznia. Jednocześnie publicznie udzielił swojego poparcia
Tomaszowi Siemoniakowi
.
- Koniec kadencji to początek nowej. Chcę powiedzieć, że
po tych czterech latach trudnej pracy zostawiam PO dużo lepszym stanie stanie niż była w 2015 r.
Przychodzi czas na nowe wyznania, nowych ludzi, nowy początek. Dziś najlepszym kandydatem, który będzie liderem projektu PO w następnej kadencji będzie mój przyjaciel
Tomasz Siemoniak
- mówił Schetyna.
- Zapowiadam wsparcie dla niego w wewnętrznej kampanii wyborczej i wierzę, że wygra wybory na przewodniczącego. Że będzie najlepszym z możliwych liderów i poprowadzi PO do wyborczego zwycięstwa w wyborach prezydenckich i następnych wyborach parlamentarnych - dodał.
Schetyna dziękował wyborcom za poparcie we wszystkich wyborach, dodał, że minione cztery lata były "trudne, ale dobre dla PO", wspomniał o sukcesie, jakim były
wygrane wybory do Senatu
.
Podczas konferencji Schetynie towarzyszył Siemoniak.
- Uważam, że
moja determinacja, energia i doświadczenie przemawiają za tym, abym kandydował
. Chciałbym razem ze współpracownikami i naszymi wyborcami budować PO, która będzie ośrodkiem idei i będzie przyciągała ludzi - mówił.
Zdradził, że kierownikiem jego sztabu będzie
Arkadiusz Myrcha
.
Z nieoficjalnych informacji
Gazety Wyborczej
wynika, że Schetyna zrezygnował z kandydowania, bo
nie uzyskał poparcia warszawskich struktur Platformy
. Miał też rozważać udzielenie poparcia
Borysowi Budce
. Wewnątrz partii mają również trwać negocjacje dotyczące
nowego stanowiska dla Schetyny
, mówi się o funkcji sekretarza lub wiceszefa.
Dziś upływa termin zgłaszania kandydatur na przewodniczącego PO. Oficjalnie kandydatami są
Tomasz Siemoniak, Borys Budka, Bogdan Zdrojewski i Bartosz Arłukowicz
. Dziś zgłosić ma się też J
oanna Mucha
.
Pierwszą turę wyborów w PO zaplanowano na 25 stycznia, drugą - jeśli będzie potrzebna - na 8 lutego. Kadencja Grzegorza Schetyny kończy się pod koniec stycznia.
Przypomnijmy, że o potrzebie zmiany na stanowisku szefa PO politycy partii mówili głośno po
przegranych przez KO wyborach do Sejmu
. Nie podobał im się też pomysł prawyborów, który przeforsował Schetyna.