fot. East News
Super Express
informuje, że
po odejściu Grzegorza Schetyna
ze stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej z
jego gabinetu
w budynku biura krajowego partii
zniknęła lodówka na wina i papierośnica na cygara.
Jeden z posłów Platformy Obywatelskiej w rozmowie z
Super Expressem
przyznał, że lodówka, która zniknęła jest własnością partii:
-
Lodówka jest własnością klubu PO, nie wiemy gdzie jest,
członkowie partii dostali ją wiele lat temu, jeszcze od Janusza Palikota - mówi SE jeden z polityków Platformy.
- Nie jest tajemnicą, że
Grzegorz ma słabość do czerwonego wina i do cygar
, ale oczywiście nie będę niczego sugerować - dodał poseł PO w rozmowie z SE.
Tabloid poprosił o komentarz w tej sprawie posła Roberta Tyszkiewicza, który blisko współpracował z Grzegorzem Schetyną:
-
Nie mam pojęcia jakie tam teraz zmiany zachodzą jeśli chodzi o umeblowanie biura.
Ja się tym już nie zajmuję. Jako sekretarz zajmowałem się szafami z dokumentami i tego typu umeblowaniem, a nie lodówką - zapewnił poseł Tyszkiewicz.
Z pytaniem o umeblowanie gabinetu i jego ewentualne braki dziennikarze SE skontaktowali się z Grzegorzem Schetyną, jednak ten odesłał dziennikarzy do
biura prasowego.
Tam ostatecznie poinformowano, że
lodówka na wino i popielniczka na cygara nie figurowały w oficjalnym wykazie "składników majątkowych stałych klubu parlamentarnego PO".