Rada Turystyki Wiednia
w ramach
protestu przeciwko cenzurze muzeów i galerii sztuki,
założyła konto na serwisie
OnlyFans
. W ten sposób zainaugurowała akcję "
Vienna Strips on OnlyFans
".
W lipcu konto Muzeum Albertina na TikToku zostało zawieszone, a następnie zablokowane, w związku z opublikowaniem prac japońskiego fotografa Nobuyoshi Arakiego, które przedstawiały zasłoniętą kobiecą pierś.
To nie pierwszy taki przypadek, ponieważ w 2019 roku Instagram zablokował konto należące do muzeum twierdząc, że opublikowany przez muzeum obraz Petera Paula Rubensa narusza standardy społeczności platformy, które zabraniają przedstawiania nagości.
Z kolei w 2018 roku zdjęcie zamieszczone przez Muzeum Historii Naturalnej zostało uznane za pornografię i usunięte z sieci. Wówczas chodziło o zdjęcie prehistorycznej, mającej 25 tys. lat figurki Wenus z Willendorf.
Helena Hartlauer, rzeczniczka Rady Turystyki Wiednia w rozmowie z mediami stwierdziła, że
promowanie nagich dzieł sztuki w sieci jest niemalże niemożliwe
. Dlatego też organizacja zdecydowała się na założenie konta na OnlyFans. Serwis dopuszcza publikowanie nagich zdjęć:
- Oczywiście można je pomijać, ale te dzieła sztuki są kluczowe i ważne dla Wiednia - kiedy myślisz o autoportrecie Schielego z 1910 roku, jest to jedno z najbardziej kultowych dzieł sztuki. Jeśli nie można ich użyć w tak silnej strefie, jaką są media społecznościowe, jest to niesprawiedliwe i frustrujące. Dlatego pomyśleliśmy o OnlyFans - mówi Helena Hartlauer.
Zapowiedziano, że pierwsi subskrybenci konta "Vienna’s 18+ content" w OnlyFans otrzymają Vienna City Card, albo bilet wstępu, aby osobiście obejrzeć dzieła sztuki.
Rzeczniczka wiedeńskiej organizacji turystycznej w rozmowie z mediami dodała, że kampania "Vienna strips on OnlyFans", która została zainaugurowana, ma także pokazać, w jak trudnych warunkach pracują artyści, którzy muszą zmagać się z cenzurą.
Instagram i Facebook stosują restrykcyjną politykę wobec publikowania zdjęć z nagością. W lipcu artyści protestowali przeciwko nierównej promocji swoich prac w mediach społecznościowych pod hashtagiem #FixTheAlgorithm.
- Chcemy tylko zapytać: czy potrzebujemy tych ograniczeń? Kto decyduje, co cenzurować? Instagram cenzuruje obrazy i czasami nawet o tym nie wie. Jest to bardzo nieprzejrzyste - stwierdziła rzeczniczka wiedeńskiej organizacji turystycznej.
Subskrypcja za miesiąc obserwowania będzie kosztować 3 dolary.
Warto dodać, że
coraz więcej muzeów decyduj się na założenie swoich profili na serwisie OnlyFans
. Wśród nich znajduje się Kunsthistorisches Museum, Muzeum Leopolda czy Muzeum Albertina.