Fot.: East News / Fot.: Rafał Trzaskowski - Facebook
Z najnowszego sondażu IBRiS dla
Rzeczypospolitej
wynika, że faworytem Polaków w wyborach prezydenckich jest obecny prezydent Warszawy
Rafał Trzaskowski
. Ponadto z badania wynika, że możemy się spodziewać
wysokiej frekwencji
. Gdyby pierwsza tura wyborów odbywała się w minioną niedzielę, do lokali wyborczych poszłoby aż
87,6%
respondentów.
Na Trzaskowskiego zagłosowałoby
34,2%
wszystkich ankietowanych. Mimo że wynik ten nie zapewniłby mu wygranej w pierwszej turze, to najprawdopodobniej pozwoliłby mu na kontynuację zmagań o fotel prezydencki przy okazji kolejnego głosowania. Na drugim miejscu (
22,2%
) w sondażu uplasował się
Karol Nawrocki
, obecny szef IPN, który jest typowany jako jeden z potencjalnych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. Trzecim z polityków, którzy mogliby liczyć na poparcie Polaków, jest marszałek Sejmu
Szymon Hołownia
, który w badaniu zdobył
10,2%
głosów.
Kolejnymi mniej popieranymi osobami są
Sławomir Mentzen
(8,6%), który prowadzi już
prekampanię wyborczą
,
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
(7,7%) oraz
Paulina Matysiak
(3,7% głosów).
13,3%
ankietowanych nie wskazało swojego potencjalnego kandydata na prezydenta.
Warto podkreślić, że mimo sondażów nie jest jeszcze pewne, kto weźmie udział w wyborach prezydenckich. W ubiegłym tygodniu
Patryk Jaki
zapowiedział
, że Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata
11 listopada
, w Narodowe Święto Niepodległości. Na reakcję Koalicji Obywatelskiej nie było trzeba długo czekać. Wczoraj premier
Donald Tusk
zadeklarował, że jego partia wyłoni swojego przedstawiciela nieco później, bo dopiero
7 grudnia
. Jedynym oficjalnie ogłoszonym kandydatem jest Sławomir Mentzen z Konfederacji.