9 marca Sąd Apelacyjny w Sztokholmie ogłosił
prawomocny wyrok w sprawie cen gazu w gazociągu jamalskim
z listopada 2014 roku. Uznano, że decyzja Trybunału Arbitrażowego na korzyść PGNiG jest rozstrzygnięciem ostatecznym, co oznacza, że
Gazprom musi zapłacić 1,5 miliarda dolarów rozliczenia
. Rosyjski koncern nie złożył skargi kasacyjnej od wyroku sądu.
"Wyczerpała się ścieżka prawna kwestionowania tego wyroku przez Gazprom" - napisano w oświadczeniu polskiej spółki:
Konflikt PGNiG i Gazpromu trwał niemal 8 lat. Polska spółka złożyła wniosek o zmiany warunków cenowych w kontrakcie jamalskim od listopada 2014 roku. Koncerny nie dogadały się w sprawie zmiany cen gazu, dlatego w 2015 roku ruszyło postępowanie, które miało swój finał w Trybunale Arbitrażowym w marcu 2016 roku.
W orzeczeniu trybunału zmieniono formułę ustalania ceny kupna-sprzedaży gazu w wiążącym spółki kontrakcie, jednak Gazprom nie zaakceptował wyroku. W czerwcu 2020 rosyjski koncern złożył skargę o uchylenie decyzji Trybunału Arbitrażowego, a teraz sąd oddalił skargę jako "bezzasadną".
"W wyniku wdrożenia wyroku Trybunału Arbitrażowego, PGNiG otrzymało od Gazpromu kwotę 1,5 mld dolarów z tytułu retroaktywnego rozliczenia zrealizowanych wcześniej dostaw gazu według formuły cenowej ustalonej przez Trybunał Arbitrażowy.
Środki te
Spółka przeznaczyła na działania wzmacniające bezpieczeństwo energetyczne Polski
, zgodne z realizowaną strategią dywersyfikacji źródeł i kierunków dostaw gazu" - informuje PGNiG.