fot. East News
Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że
Antoni Macierewicz musi przeprosić Donalda Tuska, Tomasza Siemoniaka i Radosława Sikorskiego
za wpis, w którym twierdził, że "ukrywają" oni sprawców katastrofy smoleńskiej.
Wpis Macierewicz, ówczesny szef podkomisji smoleńskiej zamieścił na Twitterze 26 maja 2020 roku.
"10 lat, 122 miesięcy, 528 tygodni, 3699 dni: T. Siemoniak, D. Tusk, R. Sikorski i inni
ukrywają przestępców, sprawców Tragedii Smoleńskiej
. T. Arabski skazany, czas na resztę" - napisał.
Roman Giertych jako pełnomocnik polityków wskazanych przez Macierewicza polityków złożył wówczas przeciwko niemu pozew. Domagano się
przeprosin
oraz zadośćuczynienia na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
W piątek Giertych poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał Macierewiczowi opublikowanie publicznych przeprosin. Potwierdziła to
Rzeczpospolita
.
"Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał przed chwilą Antoniemu Macierewiczowi przeprosić na platformie X (d. Twitter) D. Tuska, T. Siemoniaka i R. Sikorskiego za przypisywanie im ukrywania sprawców katastrofy smoleńskiej. Sąd uznał słowa posła PiS za
skandaliczne, niedopuszczalne i nieprawdziwe
. Miałem zaszczyt reprezentować wszystkich pomówionych tymi bezpodstawnymi oskarżeniami" - napisał Giertych.
Zamieścił też treść przeprosin, jakie ma opublikować Macierewicz.
"Ja, Antoni Macierewicz
przepraszam pana Donalda Tuska za naruszenie jego dóbr osobistych
w ten sposób, że w moim wpisie z 26.05.2020 zarzuciłem mu niezgodnie z prawdą i bezpodstawnie , iż ukrywa przestępców, sprawców katastrofy smoleńskiej. Oświadczenie publikuję na skutek przegranego procesu sądowego. Antoniemu Macierewicz".
Wyrok jest nieprawomocny. W rozmowie z
Rzeczpospolitą
Giertych podkreśla, że chodziło głównie o publiczne przeprosiny.
- Jestem bardzo zadowolony z wyroku, istotnego zwłaszcza w obecnej sytuacji. Najważniejszy cel, czyli uzyskanie przeprosin od Antoniego Macierewicza, został osiągnięty.
Nie wyklucza
apelacji
dotyczącej zadośćuczynienia.
- Sąd oddalił to żądanie, choć obejmowało symboliczne kwoty - po ok. 10 tys. zł i to na cel społeczny. Wydaje mi się, że jest spora szansa na korektę tego orzeczenia, bo po zmianie kodeksu postępowania cywilnego, która diametralnie zmieniła zasady egzekwowania przeprosin nakazanych przez sądy w sprawach o naruszenie dóbr osobistych, sądy chętniej zasądzają kwoty dla organizacji społecznych - mówi Giertych w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Na wyrok sądu zareagował
Radosław Sikorski
.
"Miło usłyszeć w sądzie, że wbrew hipotezom posła Macierewicza, nie ukrywam w Chobielinie sprawców zamachu smoleńskiego. Zostaje gniew, że takiemu cynicznemu świrowi ktoś dał władztwo nad wojskiem polskim i środki publiczne na propagowanie urojeń" - napisał.
Sam Macierewicz tymczasem powtórzył na Twitterze tezę o ukrywaniu sprawców katastrofy smoleńskiej.
Zapowiada apelację.
"Jest bezsporne, że Donald Tusk, Radosław Sikorski i Tomasz Siemoniak ukrywają prawdę o zbrodni smoleńskiej i w ten sposób ukrywają jej sprawców. To przestępstwo będzie ich historią" - napisał.