Wczoraj
Andrzej Duda
poinformował, że zawetował ustawę okołobudżetową, jako powód wskazując umieszczenie w niej 3 mld zł na media publiczne. Decyzja prezydenta wywołała wiele kontrowersji i komentarzy,
Donald Tusk
stwierdził, że to "wstyd" dla prezydenta, a jego weto zabierze podwyżki m.in. nauczycielom. Zapewnił też, że rząd sobie z tym "poradzi".
Również prezydent zapewnia, że
podwyżki dla nauczycieli nie są zagrożone
. Szef gabinetu Dudy Marcin Mastalerek zapewniał w Polsat News, że prezydent złoży własny projekt ustawy zapewniającej podwyżki.
Nauczyciele są jednak zaniepokojeni.
-
Jesteśmy ofiarami wojny między prezydentem a rządem.
W momencie, gdy wydawało się, że wszystko co najważniejsze zostało ustalone, nagle jesteśmy zaskoczeni wetem pana prezydenta. Choćby patrząc po reakcjach moich koleżanek i kolegów, naprawdę jesteśmy tym zdumieni i oburzeni, absolutnie zaskoczeni postawą pana prezydenta - mówi w rozmowie z Radiem Zet
Sławomir Broniarz
, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
- Prezydent się obudził po 8 latach i stwierdził, że przeszkadzają mu pieniądze na media publiczne - dodaje.
W mediach społecznościowych napisał również,
że nauczyciele czekają na podwyżki
.
"Prezydent Duda zawetował ustawę okołobudżetowę i ma zaproponować (?) własny projekt z podwyżkami dla nauczycieli!! Przebudzenie po 8. latach!! Czekamy na prezydencki projekt ustawy".