Wczoraj podczas
ataku USA
na lotnisku w Bagdadzie zabito irańskiego generała
Kasema Sulejmaniego
, dowódcy elitarnej jednostki Al Kuds i jednego z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandisa. W komunikacie Pentagonu przekazano, że chodziło o "udaremnienie kolejnych zamachów strony irańskiej na cele USA".
Prezydent Iranu
Hasan Rowhani
wydał oświadczenie w którym zapowiedział, że USA czeka "miażdżąca zemsta Iranu". Do jego zapowiedzi dołączył premier Iraku
Adil Abd al-Mahdi
, który stwierdził, że amerykański atak "uruchomi niszczycielską wojnę w Iraku, regionie i na świecie". Irak jest jednym z najbliższych sojuszników Iranu.
Na napiętą sytuację w Iraku zareagowały również
Chiny
.
Geng Shuang
, rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych na konferencji prasowej zaapelował do poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Iraku.
- Przywiązujemy dużą wagę do ostatnich incydentów. Chiny zawsze sprzeciwiały się użyciu siły w stosunkach międzynarodowych. Opowiadamy się za tym, aby wszystkie strony przestrzegały Karty Narodów Zjednoczonych.
Należy szanować suwerenność i integralność terytorialną Iraku, aby zachować pokój i stabilność na Bliskim Wschodzie
- mówił.
-
Wzywamy wszystkie odpowiednie strony, zwłaszcza USA, do zachowania powściągliwości i zapobiegania eskalacji napięć.
Według ekspertów Iran kluczowym elementem sojuszu, który Chiny budują z Rosją. Jego celem jest osłabienie USA.