fot. Facebook/Krzysztof Skiba
Krzysztof Skiba
, lider zespołu Big Cyc, poinformował, że otrzymał pozew od
Telewizji Polskie
j. TVP żąda od niego
przeprosin za słowa o "szczuciu na Pawła Adamowicza"
i 25 tysięcy złotych
zadośćuczynienia na rzecz
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Chodzi o słowa Skiby, które padły na antenie Polsat News po śmierci Pawła Adamowicza, który prywatnie był jego kolegą ze szkoły. W rozmowie stwierdził, że
"Telewizja publiczna szczuła na prezydenta Adamowicza i oto mamy efekty"
.
Po serii podobnych wypowiedzi innych osób w mediach, TVP zapowiedziała pozwy. Oprócz Skiby otrzymał go już prywatnie
Adam Bodnar
, Rzecznik Praw Obywatelskich i
Wojciech Sadurski
.
"No i proszę… oto dowód, że
w wolnej Polsce można być oskarżonym, gdy powie się coś, co nie pasuje obecnej władzy
. Właśnie otrzymałem ekskluzywną korespondencję z Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów Wydział III Karny.
TVP i jej Prezes Jacek Kurski oskarżają mnie o zniesławienie,
gdyż po zamordowaniu Pawła Adamowicza, wygłosiłem na antenie Polsat News opinię, iż media publiczne szczuły na prezydenta Gdańska i oto mamy tego efekty" - napisał Skiba na Facebooku.
W rozmowie z Wirtualnymi Mediami przekonuje, że roszczenia TVP są bezzasadne:
-
To była moja opinia do której mam konstytucyjne prawo
. Można się z nią nie zgadzać, polemizować czy krytykować. Moje słowa potwierdziło wiele autorytetów m.in. Rada Etyki Mediów (...).
TVP przeprowadziła lincz medialny na prezydenta Adamowicza
, kampanię nienawiści. Telewizja publiczna wskazuje "wrogów ludu", których widzowie TVP mają potępiać. To wszystko wpisuje się w czarny scenariusz, który miał tragiczny finał - tłumaczy.
- W procesie udowodnimy, że działania telewizji publicznej nie były zgodne z kodeksem etyki dziennikarskiej i miały charakter linczu medialnego.
To będzie dobra okazja do tego, żeby pokazać wszystkie grzechy i błędy TVP
- zapowiada.
Przypomnijmy, że Skiba otrzymał już prywatny pozew od dziennikarza TVP,
Michała Rachonia
za wpis, w którym nazwał go "napastliwym reporterem”, który powinien "czuć się moralnie odpowiedzialny" za śmierć prezydenta Gdańska.