fot. Instagram
Po tym, jak media opisały
aferę związaną z fundacją Filipa Chajzera
, celebryta ogłosił, że
zdecydował się wyjechać z Polski
. Jak wyjaśnia, jest "przeorany" tysiącami wiadomości, w których nazywa się go złodziejem, "wbija ch*j w złe emocje" i kończy z pomocą komukolwiek poza sobą.
W zeszłym tygodniu media informowały, że
Taka Akcja
prowadzona przez Chajzera miała nie przekazać 350 tys. zł z zebranej zbiórki na leczenie chłopca cierpiącego na autoimmunologiczne zapalenie mózgu. Goniec.pl ustalił również, że fundacja znajduje się pod nadzorem prokuratury, a dyrektor fundacji usłyszał
zarzuty
przywłaszczenia 700 tys. zł.
Fundacja twierdzi, że nie wypłaciła środków na chłopca, bo jego mama wyłudzała pieniądze pod pozorem leczenia go.
W rozmowie z Pudelkiem Chajzer ogłosił, że zmęczony hejterskimi wiadomościami zdecydował się wyjechać z Polski. Jak stwierdził, jest "przeorany" wiadomościami, w których nazywa się go złodziejem i mordercą.
Dziś na Instagramie zamieścił zdjęcie z
Hiszpanii
, a na Instastories pokazał kawałek swojego
apartamentu w Maladze
. W długim wpisie wyjaśnia, że kończy z pomocą komukolwiek.
"W poważnych portalach czytałem, że będę odpowiedzialny za śmierć dziecka, któremu tak jak podejrzewałem śmierć nie grozi, a dodatkowo mam zapłacić za bezsensowne leczenie pieniędzmi, z których moja fundacja została okradziona. Skala absurdu w którym się znalazłem wynikająca tylko i wyłącznie z dobrych chęci i potrzeby niesienia pomocy już mnie przerosła. Aktualnie kończę z pomocą komukolwiek poza sobą, no i jak Polskę kocham to już chyba mi powoli starczy" - pisze Chajzer.
"Uważam, że życie powinno być fajne. Po prostu fajne. Zostało mi jakieś 40-50 lat życia. I dużo i mało, ale jestem na etapie w którym
wbijam c**j w złe emocje
. Za dużo stresu, a stres skraca życie. Zawsze zadziwiała mnie łatwość ludzi do kłótni o byle gówno. Ona nadąsana od rana, sama nie wie o co, on już sfrustrowany poszukiwaniem sensu w braku sensu i tak stres zajeżdża ludzi jak łysą kobyłę".
Podkreśla też, że pracę policji i prokuratury ocenia wzorowo i pozostaje do jej dyspozycji.
fot. Instagram