Coraz więcej firm włącza się w wyścig badań nad
GAN
- systemem generatywnej sieci kontradyktoryjnej. To zespół algorytmów wykorzystywanych przez
sztuczną inteligencję,
zdolny do samodzielnego uczenia się.
W sieci powstają kolejne strony pokazujące możliwości GAN. Najbardziej znaną jest
This person does not exist
, generująca twarze nieistniejących ludzi. Działa też
unikalna galeria sztuki
, w której sztuczna inteligencja, również w oparciu o sieć GAN, co godzinę tworzy nowe obrazy, a następnie je usuwa.
Nowością w sieci jest strona
These Nudes Do Not Exist
, która generuje erotyczne zdjęcia nieistniejących osób. Również działa w oparciu o GAN.
W przeciwieństwie do innych stron, ta nie jest jednak darmowa. Aby skorzystać z możliwości AI,
trzeba zapłacić 1 dolara
i
wygenerować serię zdjęć. Wszystkie wyglądają bardzo podobnie: widać na nich białe, szczupłej budowy kobiety, nagie, ale widok jest tylko od pasa w górę. Jedno ze zdjęć można pobrać w wysokiej jakości.
- Wiedzieliśmy, że dysponujemy specjalistyczną wiedzą techniczną i możliwościami, aby
odnieść sukces w używaniu GAN do generowania erotycznych zdjęć
. Nie mieliśmy też specjalnej konkurencji, więc pomysł wydawał się dość atrakcyjny - mówi w rozmowie z Vice jeden z założycieli strony.
Przyznaje, że póki co AI generuje tylko zdjęcia
białych kobiet
w wieku 20-40 lat. Zapowiada, że wkrótce na stronie pojawi się więcej opcji: zdjęcia w innych pozycjach, zdjęcia mężczyzn i być może opcja wideo.
Przypomnijmy, że jakiś czas temu na rynku pojawiła się aplikacja
DeepNude
, która dzięki wykorzystaniu mechanizmów sztucznej inteligencji mogła "rozebrać" każdego. Została jednak szybko wycofana.