Wczoraj
Elon Musk
zapowiedział, że
produkcja w fabrykach Tesli zostanie wznowiona
mimo zakazu działalności, który wciąż obowiązuje w Kalifornii. W rozmowie z inwestorami miał nazwać przedłużanie zamrożenia gospodarki "faszystowskim i niedemokratycznym".
"
Jeśli ktoś ma zostać aresztowany, proszę, abym był to tylko ja"
- napisał na Twitterze.
W weekend Musk, który już wielokrotnie apelował o zniesienie ograniczeń, zagroził też, że jeśli Kalifornia nie zmieni swojego stanowiska w tym zakresie,
fabryki Tesli zostaną przeniesione do Nevady.
Napisał, że lokalne władze, które utrzymują zakaz są "nieracjonalne i oderwane od rzeczywistości".
Muska
poparł wczoraj Donald Trump
, który również opowiada się za szybkim odmrożeniem gospodarki.
"
Kalifornia powinna pozwolić Tesli @elonmusk otworzyć fabrykę, TERAZ.
Można to zrobić Szybko i bezpiecznie!" - napisał na Twitterze.
Władze Kalifornii, zapowiadają, że gospodarka będzie odmrażana etapami. Ograniczenia dotyczące przedsiębiorstw zaczną być znoszone na początku przyszłego tygodnia, przy zachowaniu rygoru sanitarnego. W Kalifornii zanotowano do tej pory
69 715 przypadków koronawirusa
, zmarły tam 2802 osoby. W całych Stanach Zjednoczonych liczba zachorowań to już prawie 1,4 mln.