fot. Pixabay
Mężczyzna oskarżony o
znęcanie się nad karpiami
został prawomocnie skazany na
grzywnę i 4 miesiące więzienia w zawieszeniu
. Sąd Okręgowy w Białymstoku w piątek przychylił się do decyzji sądu pierwszej instancji.
Sprawa dotyczy handlarza, który prowadził sprzedaż ryb na
giełdzie rolno-towarowej w Białymstoku
. Mężczyzna w dniu 21 grudnia 2018 roku znęcał sie nad karpiami: wydawał je klientom w
workach bez wody lub małych wiaderkach
, które uniemożliwiały rybom poruszanie się.
Jak donosi PAP, sprawę w pierwszej instancji rozpatrywał
Sąd Rejonowy w Białymstoku
, który uznał meżczyznę za winnego i skazał go na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, dozór kuratora i tysiąc złotych grzywny.
Obrońca handlarza odwołał się od wyroku, wnioskując o uniewinnienie klienta.
Sąd Okręgowy w Białymstoku
nie podzielił jednak apelacji.
Sędzia Marzanna Chojnowska
w ustnym uzasadnieniu decyzji omówiła kwestię odczuwania cierpienia przez ryby. Choć sprawa jest tematem dyskusji między wędkarzami i hodowcami ryb a naukowcami i obrońcami zwierząt, prawo staje po stronie zwierząt.
- Ustawodawca sam, jednoznacznie przesądził, iż na gruncie ustawy o znęcaniu się nad zwierzętami,
ryby mogą odczuwać cierpienie i ból
- powiedziała sędzia.
- Zwierzę jest istotą żyjącą, zdolną do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, a
człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę
- dodała.
Sędzia podkreśliła, że za znęcanie się nie uznała samej hodowli lub sprzedaży ryb, tylko warunki, w których je przechowywano.
- Sąd Okręgowy w Białymstoku ma głębokie przekonanie i wyraża pogląd, że
każdy człowiek ma obowiązek humanitarnego traktowania zwierząt
i w swym życiu wprowadzać zasady unikania zbędnych cierpień wszystkich istot czujących - uzasadniła.