Prawicowy serwis społecznościowy
Parler
największą popularność zdobył wśród amerykańskich
zwolenników Donalda Trumpa
i wielbicieli wszelkiego rodzaju teorii spiskowych. To właśnie tam zwolennicy Donalda Trumpa po jego przegranej rozpowszechniali treści zachęcające do szturmu Kapitolu i nawołujące do kolejnych ataków. Wówczas Amazon poinformował, że wypowiada serwisowi umowę na dostarczanie usług hostingowych. Serwis został też zhakowany, jednak mimo to udało się go przywrócić:
Teraz okazuje się, że zakupem Parlera
zainteresowany jest Kanye West
, który notorycznie otrzymuje bany na platforma społecznościowych. Ostatnio został zawieszony zarówno na Twitterze, jak i Instagramie:
Parlement Technologies - firma matka Parlera ogłosiła, że
raper Kanye West przejmie platformę społecznościową
. Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca roku.
"W świecie, w którym konserwatywne opinie są uważane za kontrowersyjne, musimy upewnić się, że mamy prawo do swobodnego wyrażania siebie" - przekazał West w komunikacie na platformie Parler.
CNN informuje, że dokładne warunki umowy nie są znane, a Parler przekazał, że wciąż nie zawarł "ostatecznej umowy z Westem". Stwierdzono jednak, że przejęcie serwisu "
zmieni świat i zmieni sposób, w jaki świat myśli o wolności słowa
".
"Robi przełomowy ruch w przestrzeni medialnej wolności słowa i nigdy nie będzie musiał obawiać się ponownego usunięcia z mediów społecznościowych. Po raz kolejny Kanye West udowadnia, że jest o krok przed legendarną narracją medialną. Parlement będzie zaszczycone, że pomoże mu osiągnąć swoje cele" - dodał George Farmer CEO Parler.