Amazon
w związku
z pandemią koronawirusa
zlecił
pracę zdalną wszystkim swoim pracownikom biurowym
, którzy mogą wykonywać swoje obowiązki w domu. Tego typu zalecenia
nie obowiązują w centrach dystrybucji.
Na początku tygodnia pisaliśmy,
że
Solidarność Pracowników Amazon Polska
skierowała do pracodawcy
pismo,
w którym domaga się podjęcia działań, które zapewnią
pracownikom bezpieczeństwo w związku z pandemią koronawirusa
.
Teraz kiedy koronawirus pojawił się w magazynach firmy w różnych części świata, pracownicy domagają się ich zamknięcia.
"Wirus pojawił się w magazynach Amazon w różnych częściach świata. W Polsce od kilku dni pracownicy domagają się od Amazon zamknięcia magazynów ze względu na to, że
praca w nich stanowi zagrożenia dla ich zdrowia
. Zarząd się schował przed kontaktem z pracownikami, jednak nie reaguje na ich apele. Pracownicy Amazon na całym świecie informują różne instytucje, alarmują media" - napisano na facebookowym profilu Pracownicy Amazona.
Amazon w żaden sposób nie reaguje na apele pracowników, w związku z tym, ci postanowili zorganizować akcję "
kichaj na menadżera":
"Amazon zamiast zachować się odpowiedzialnie, postanowił zarobić więcej na epidemii. Rekrutuje nowych pracowników i ogłasza nadgodziny. Jak dobitniej pokazać przełożonym, że mamy już dość i zdrowie jest dla nas najważniejsze?
Już dziś kichnij gdy menadżer lub lider domaga się cięższej pracy, zatrzymuje cię bo idziesz umyć ręce,
kłamie na stand-upie że...
"BEZPIECZEŃSTWO JEST NAJWAŻNIEJSZE!"
Jak inaczej możemy się chronić, gdy zarząd milczy, a odpowiednie instytucje nie reagują?”- napisano na Facebooku.