fot. Twitter
Posłowie Koalicji Obywatelskiej przygotowują projekt ustawy, który
zmieni zasady klauzuli sumienia
. To reakcja opozycji na głośną sprawę zgwałconej 14-latki z Podlasia, której
odmówiono aborcji
. Szczegóły przedstawią w najbliższych dniach.
Szpitale na Podlasiu odmówiły wykonania aborcji u 14-latki z niepełnosprawnością intelektualną, która została
zgwałcona przez swojego wujka
, choć prawo pozwala na wykonanie takiego zabiegu. Finalnie udało się przeprowadzić aborcję w Warszawie dzięki interwencji Federacji na Rzecz kobiet i Planowania Rodziny.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapewnił, że "przyglądają się sytuacji i analizują ją".
- Ta pewno sytuacja jest dość trudna. Prawo nasze dopuszcza aborcję w przypadku gwałtu, więc tutaj taka możliwość istniała. To są bardzo delikatne sprawy, które dotykają tej młodej osoby. To był gwałt, to była niestety ingerencja w jej zdrowie i życie, więc prawo mówi tu jednoznacznie - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Sprawa oburzyła posłów KO, którzy żądają wyjaśnień.
- 14-letnia dziewczynka z Podlasia została zgwałcona przez członka swojej rodziny. Jeśli myślicie, że to był koniec jej traum, to jesteście w ogromnym błędzie. Kolejny dramat zafundowali jej politycy Zjednoczonej Prawicy - powiedziała na konferencji prasowej w Sejmie Aleksandra Gajewska.
Posłanka twierdzi, że podlascy lekarze "schowali się za klauzulą sumienia". Z kolei poseł Krzysztof Truskolaski zapowiedział, że politycy skierują pisma do wszystkich szpitali w województwie podlaskim z pytaniami, ile takich przypadków odnotowano po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku.
- Koalicja Obywatelska przygotowuje projekt ustawy, który zmieni zasady klauzuli sumienia. Domagamy się, by
dotyczyła wyłącznie osób fizycznych
. Lekarzy, a nie instytucji. Takie przepisy przedstawimy w najbliższych dniach - oświadczyła Barbara Nowacka.
Nie wszyscy politycy są jednak oburzeni zachowaniem lekarzy. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz był gościem
Rozmowy Piaseckiego
w TVN24. W programie stwierdził, że sam w takim przypadku by zastosował klauzulę sumienia. Warto wspomnieć, że poseł z wykształcenia jest lekarzem.
- Nie jestem ginekologiem, bym z tego powodu nie dokonał, bo to nie leży w żadnym zakresie moich kompetencji. Tu
też bym zastosował klauzulę sumienia
u siebie w takim wypadku - zapewnił.
Jednocześnie podkreślił, że dyrektor szpitala ma obowiązek zagwarantować wykonanie wszystkich zakontraktowanych świadczeń medycznych.
- Prawo w Polsce jest takie, że jeżeli w wyniku gwałtu doszło do ciąży, to jest przesłanka, która umożliwia jej przerwanie. Tutaj prawo musi być egzekwowane. To jest obowiązek jednostki, a nie lekarza pracującego na oddziale - dodał.