Logo
  • DONALD
  • PREZES KACZYŃSKI LAMENTUJE, ŻE DEMOKRACJA W POLSCE ZOSTAŁA ZLIKWIDOWANA

Prezes Kaczyński lamentuje, że demokracja w Polsce została zlikwidowana

28.09.2024, 12:15
fot. East News
Jarosław Kaczyński
w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie komentował decyzję o przesunięciu kongresu Prawa i Sprawiedliwości, który miał odbyć się 28 września. Jak tłumaczył, datę wydarzenia zmieniono ze względu na sytuację powodziową. Dziennikarze wypomnieli mu jednak, że 14 września odbyła się demonstracja PiS. Prezes partii zaczął wówczas krytykować działania rządu i wyjaśniać, że demonstracja w Polsce została zlikwidowana. 
W czwartek rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że władze partii zdecydowały o przesunięciu
kongresu
, który miał odbyć się dziś w Przysusze w województwie mazowieckim. Na wydarzeniu miało dojść do zmian statutowych i do prawdopodobnego połączenia PiS z Suwerenną Polską. Kongres przełożono jednak o dwa tygodnie, na 12 października. Jak wyjaśniał Bochenek, decyzję podjęto ze względu na sytuację powodziową.
W piątek na sejmowym korytarzu pytano Jarosława Kaczyńskiego, czy powódź nie była jedynie
"pretekstem"
 do przełożenia kongresu.
- Nie jest to żaden pretekst, tylko w tej chwili, i to jest zupełnie zrozumiałe, społeczeństwo jest zainteresowane sprawami powodzi. W związku z tym kongres, który będzie się zajmował sprawami Polski, ale jednak także i sprawami partyjnymi, nie jest na miejscu, można powiedzieć, z punktu widzenia przynajmniej poważnej części społeczeństwa. My się chcemy z całym społeczeństwem liczyć i w związku z tym przenieśliśmy go o dwa tygodnie, sądząc, że do tego czasu sprawa powodzi, oczywiście nie przestanie być przedmiotem zainteresowania opinii publicznej, ale jednak nie będzie takiej koncentracji jak w tej chwili  - odpowiedział prezes PiS.
Dziennikarze wypomnieli mu jednak, że 14 września odbyła się
demonstracja PiS
, mimo że sytuacja powodziowa już wtedy była poważna. Kaczyński zaczął wówczas krytykować rząd. 
- 14 września byliśmy po tej
optymistycznej zapowiedzi
i jeszcze woda się nie lała. Demonstracja była zwołana. I w związku z tym trudno, żeby ludzie przyjeżdżali do Warszawy i nagle się dowiadywali, że niczego nie ma.
- Zajmowanie się powodzią to jest przede wszystkim zadanie rządu - odpowiedział natomiast na uwagę, że gdy Tusk był na miejscu powodzi, PiS zajmowało się własnymi sprawami.
Dodał też, że demokracja w Polsce została "zlikwidowana". 
- My nie mamy tutaj żadnych instrumentów, żeby móc coś zdziałać. A poza tym, proszę państwa, ja rozumiem, że wy chcecie w tej chwili bronić rządu, który się kompletnie skompromitował i
w normalnych warunkach, w normalnej demokracji, bo w Polsce demokrację w istocie zlikwidowano, po prostu musiałby się podać do dymisji

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA